Marokańczyk był swego czasu uważany za ogromny talent. Niektórzy twierdzili nawet, że będzie on gwiazdą światowego formatu. Jego umiejętności techniczne robiły bowiem ogromne wrażenie.
Znalazł się on na ławce AC Milanu już w sezonie 2013/2014. Wówczas jednak ostatecznie nie otrzymał od trenera szansy na zaprezentowanie swoich umiejętności.
We Włoszech mieli nadzieje, że w rozwinięciu skrzydeł może pomóc mu wypożyczenie do Málagi. Tak się nie stało. Później trafiał jeszcze do holenderskiego Zwolle i greckiej Lamii. W obu tych klubach furory jednak nie zrobił.
W październiku 2019 roku zgłosiła się po niego trzecioligowa Reggina. Tam jednak również zawiódł, dlatego postanowiono oddać go w inne miejsce na zasadzie transferu czasowego.
Zgłosiło się po niego Carpi. W barwach przedstawiciela Serie C będzie występował co najmniej do 30 czerwca 2021 roku.
22-latek rozegrał w tym sezonie jedenaście spotkań, które przełożyły się na 335 minut. W tym czasie udało mu się zanotować jedną asystę.
Mastour to jednokrotny reprezentant Maroko.