Wychowanek Benfiki zapowiadał się swego czasu na solidnej klasy piłkarza. Z tego też powodu „Wojskowi” przeznaczyli 100 tysięcy euro w jego sprowadzenie w lutym 2017 roku.
Ta inwestycja nie okazała się jednak trafiona i skrzydłowy został po zaledwie roku wysłany na wypożyczenie do Northampton Town, a potem wypuszczony bez kwoty odstępnego do Vitoria Setúbal.
Na rodzimych boiskach prezentował się trochę lepiej. Dzięki temu zapracował sobie na przenosiny do chińskiego Kunshan FC, gdzie wyrósł na jednego z liderów zespołu, który wywalczył awans do tamtejszej ekstraklasy - 20 bramek i osiem asyst w 69 meczach.
Hildeberto nie dostąpił jednak zaszczytu zadebiutowania w niej, ponieważ klub ogłosił upadłość tuż po osiągnięciu sukcesu.
W efekcie jednokrotny reprezentant Republiki Zielonego Przylądka wylądował w marcu na bezrobociu i od tego momentu pozostawał bez pracodawcy.
Jego rozbrat z futbolem dobiegł jednak końca po tym, jak został zaprezentowany jako nowy gracz Henan FC.
27-letni skrzydłowy związał się z drużyną plasującą w środku stawki Chinese Super League kontraktem ważnym do końca grudnia 2024 roku.
Hildeberto będzie miał okazję w tym zespole występować u boku Adriana Mierzejewskiego.