Trener wspomnianej ekipy, Quique Setién, na konferencji prasowej po meczu z Valencią (3:1) potwierdził, że skrzydłowy lada moment będzie do jego dyspozycji. Oznacza to, że Kanaryjczycy porozumieli się z Paris Saint-Germain w sprawie warunków transferu Hiszpana.
Klub z Estadio Gran Canaria od początku stycznia pracował nad sprowadzeniem 23-latka, ale od samego początku problem stanowiły zarobki piłkarza. W pewnej chwili wydawało się, że temat upadł i wychowanek Realu Madryt podąży w innym kierunku. Tym bardziej, że zainteresowanie jego osobą zadeklarowało Middlesbrough.
Determinacja obu stron (Jesé bardzo chciał powrócić w rodzinne strony) doprowadziła jednak do szczęśliwego zakończenia. Były młodzieżowy reprezentant kraju spędzi najbliższe pół roku na wypożyczeniu w Las Palmas, gdzie będzie miał szansę do odbudowania swej formy i pokazania, że jest wart pieniędzy, które latem zapłacili za niego Francuzi. Mowa o 25 milionach euro.
Hiszpan w obecnym sezonie wystąpił w dziewięciu meczach Ligue 1 i zdobył jedną bramkę. Cztery razy zagrał również w Lidze Mistrzów, ale łącznie spędził na boisku 14 minut.