25-latek był zawodnikiem gliwickiej drużyny od 2015 roku, lecz nie zagrał w niej ani minuty. Wcześniej, przez sześć lat bronił barw Dolcanu Ząbki. Jego świetne występy na zapleczu Ekstraklasy zwróciły uwagę większych klubów (m. in. Legii Warszawa czy Evertonu), a także selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki. Swój pierwszy i jak dotąd jedyny występ w kadrze narodowej zanotował 18 stycznia w meczu z Norwegią.
W minionym sezonie Leszczyński przebywał w ekipie "Górali" na zasadzie wypożyczenia. Golkiper stał się pewnym punktem zespołu - zagrał w 32 spotkaniach I ligi, zachowując 11 czystych kont. Władze klubu z Bielska od dłuższego czasu pracowały nad jego pozyskaniem. Sprawy nie utrudniło nawet to, że w maju Piast przedłużył umowę z 25-latkiem. Ostatecznie Podbeskidzie wykupiło zawodnika z Gliwic.
Bramkarz związał się z Podbeskidziem trzyletnim kontraktem. Jak sam przyznał, chce pomóc drużynie wywalczyć awans do Ekstraklasy.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Cieszę się, że wszystko ułożyło się po mojej myśli, bo od dłuższego czasu czyniłem starania żeby tutaj pozostać. Przed nami nowy sezon, nowe nadzieje, nowi ludzie. Zaczynamy wszystko od zera. Przede mną rywalizacja o miejsce w składzie. Zobaczymy kto wyjdzie w pierwszym meczu w pierwszej jedenastce. Jakie mam przed sobą cele? Na pewno regularna gra i walka o powrót Podbeskidzia do Ekstraklasy. Wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego sezonu i mam nadzieję, że w tym nadchodzącym damy kibicom zdecydowanie więcej powodów do radości - stwierdził golkiper.
Poza Leszczyńskim, ekipę Jana Kociana wzmocnili wczoraj Szymon Sobczak (ostatnio Stal Mielec) i mający za sobą pobyt w Glasgow Rangers Kamil Wiktorski (ostatnio Zagłębie Sosnowiec). Dziś został za to ogłoszony transfer Marcina Sierczyńskiego (także z Zagłębia). Wcześniej do Podbeskidzia trafili Wojciech Fabisiak oraz były gracz Wisły Płock Dimityr Ilijew.