23-latek trafił na Anfield latem ubiegłego roku jako wolny zawodnik, lecz nie oznacza to, że Liverpool nie będzie musiał za niego płacić. PFCC zdecydowało bowiem, że "The Clarets" znacznie przyczynili się do rozwoju piłkarza, dlatego należą im się pieniądze za jego wyszkolenie.
"The Reds" będą musieli zapłacić klubowi z Championship 6,5 miliona funtów jako ekwiwalent za ukształtowanie zawodnika i dodatkowo 1,5 miliona ewentualnych bonusów. Liverpool będzie też zobowiązany do przekazania 20 procent kwoty z następnego transferu wychowanka Bournemouth. Działacze z Merseyside są zadowoleni z takiej decyzji PFCC, Burnley liczyło jednak na ekwiwalent rzędu dziesięciu milionów funtów.
Ings grał dla Burnley w latach 2011-2015. Łącznie rozegrał tam 130 spotkań, w których zdobył 43 bramki.