Hiszpania przez lata nie mogła zdobyć żadnego międzynarodowego trofeum. Złą passę przełamał właśnie Aragones, prowadząc do zwycięstwa reprezentację „La Roja” na Euro 2008. Mówi się, że to właśnie Hiszpan utorował drogę do dalszych sukcesów kadry narodowej już pod wodzą Vicente del Bosque na mundialu w RPA i Euro 2012.
- Można już powiedzieć, że Luis Aragones to przeszłość. Nie będę więcej trenował - stwierdził 75-letni szkoleniowiec w wywiadzie dla portalu vozpopuli.com. - Podjęcie tej decyzji nie kosztowało mnie wiele. Już kiedy wyjechałem z Turcji, w 2009 roku, wiedziałem, że trudno będzie prowadzić jeszcze jakąś drużynę. I dziś wiem, że to jest definitywny koniec. Wiele czynników składa się na to, że mówisz: koniec - tłumaczy były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii.
Ekscentryczny trener był początkowo wyśmiewany w hiszpańskiej prasie z powodu zrezygnowania z weteranów reprezentacji, takich jak Raul czy Michel Salgado. Utworzył zupełnie nowy styl gry na wzór Barcelony.
Po sukcesie na Mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii, Aragones postanwoił ustąpić z posady selekcjonera. Przyjął ofertę tureckiego Fenerbahce, jednak ten projekt zakończył się niepowodzeniem po zaledwie jednym sezonie. 75-letni trener był bez klubu od 2009 roku. Po 4 latach ostatecznie ogłosił przejście na emeryturę. W swojej wspaniałej karierze jako trener prowadził m.in. Atletico, Barcelonę, Valencię i Sevillę.
Oficjalnie: Luis Aragonés zakończył karierę
Luis Aragonés, zwycięzca Mistrzostw Europy 2008 z reprezentacją Hiszpanii, potwierdził zakończenie trenerskiej kariery.