Oficjalnie: Małecki już nie zagra w Wiśle

fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Źródło: Wisła Kraków

Zarząd Wisły Kraków podjął decyzję w sprawie niesfornego Patryka Małeckiego. Zawodnik został odsunięty od pierwszego zespołu do końca aktualnego sezonu.

Na surową karę z pewnością wpłynęło nie tylko samo zachowanie po meczu Ligi Europy, ale również późniejsze gniewne reakcje w stosunku do trenera Kazimierza Moskala i kolegów z drużyny. Jak widać, postawy działaczy nie zmieniło już wczorajsze oświadczenie Małeckiego, który za wszystko przeprasza i deklaruje gotowość do gry dla Wisły. Klub podkreślił, że odsunięcie od drużyny nie oznacza przesunięcia do Młodej Ekstraklasy.

W uzasadnieniu krakowanie napisali: "W Wiśle Kraków nikt i nic nie jest ważniejsze niż klub. Szanując każdą osobę i jej indywidualizm nie możemy jednak pozwolić, aby negatywne wzorce zachowań zniszczyły panujące zasady, którymi klub był i jest wierny od zawsze. Te podstawowe zasady dotyczą wszystkich pracowników, a w szczególności piłkarzy. Patryk Małecki zaś swoim zachowaniem przeciwstawił się tym normom, narażając tym samym na szwank dobre imię klubu. Właśnie dlatego Wisła Kraków SA zdecydowała się na taką decyzję".

W tym momencie niewykluczony jest transfer do jednej z lig, w których okno pozostaje otwarte. Zbyt wiele możliwości nie ma, ale na niesubordynowanego pomocnika pozwolić mogą sobie kluby ligi rosyjskiej. Sprawa wyjaśni się w ciągu tygodnia.

Więcej na temat: Patryk Małecki Wisła Kraków

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wieczysta Kraków sięgnie po rozchwytywanego gracza z Ekstraklasy?! Kluczowa postać klubu Zanotował sezon życia, trafi do Legii Warszawa?! Nowy napastnik na radarze Krzysztof Stanowski uderza w PZPN i Michała Probierza. „Co tu się w zasadzie odpie**ala?” [WIDEO] Jest w świetnej formie, nie pojedzie na EURO. Michał Probierz zdecydował Reprezentacja Polski: Kadra na Mistrzostwa Europy 2024 [OFICJALNIE] Dwóch zawodników Rakowa Częstochowa na wylocie. Marek Papszun rozpoczyna oczyszczenie OFICJALNIE: Wisła Kraków żegna zawodnika. Wejście smoka, a potem zjazd

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy