Mateusz Klich trafił do Leeds United latem 2017 roku. Choć początki były trudne, to z czasem wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Wiele dała mu współpraca z trenerem Marcelo Bielsą.
Argentyńczyk mocno w niego wierzył i twardo na niego stawiał, co z kolei przyniosło wymierne korzyści.
Wspomniany duet zdołał przecież po wieloletniej przerwie wprowadzić angielski zespół do Premier League. Tam już Polakowi nie szło tak dobrze, jak w Championship, ale miewał przebłyski.
Odejście Bielsy i przybycie Jesse'ego Marscha spowodowało, że były zawodnik Cracovii stracił miejsce w składzie. Otrzymywał wprawdzie swoje szanse, ale te nie były wystarczające.
***
Mateusz Klich pożegnał się z kibicami Leeds United. Czas na transfer!
***
Przez brak regularnych występów Klicha zabrakło w reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata w Katarze.
W związku z tą sytuacją 32-latek uznał, że najlepszym rozwiązaniem będzie dla niego transfer. Od jakiegoś czasu toczono w tej sprawie rozmowy z DC United i te zakończyły się sukcesem.
Leeds United poinformowało bowiem o porozumieniu z przedstawicielem Major League Soccer w sprawie transakcji. Nie podano jednak nazwy wspomnianej ekipy i można tylko zakładać, że chodzi o drużynę, której trenerem jest legendarny Wayne Rooney.
Od początku tego sezonu Klich rozegrał łącznie 15 meczów i zdobył w nich dwa gole.