OFICJALNIE: Pablo Moreno ratuje karierę w klubie Gerarda Piqué

fot. FC Andorra
Kacper Adamczyk
Źródło: FC Andorra | Transfery.info

FC Andorra oficjalnie poinformowała, że jej nowym zawodnikiem został Pablo Moreno.

21-latek trafił do ekipy „Trójkolorowych” po rozwiązaniu kontraktu z portugalskim Marítimo i podpisał ze swoim nowym pracodawcą dwuletnią umową. Na Maderę przeniósł się on rok temu, a w minionym sezonie nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Rozegrał 22 spotkania i zanotował dwie asysty, przebywając na murawie łącznie przez 968 minut, a jego zespół po barażach spadł z portugalskiej ekstraklasy.

Obecnie FC Andorra przeżywa najlepszy czas w swojej historii. W grudniu 2018 roku została kupiona przez firmę Kosmos, na której czele stoi Gerard Piqué, były piłkarz FC Barcelony. W 2022 roku wywalczyła ona swój pierwszy w dziejach awans do Segunda Division, a w ubiegłej kampanii zajęła w niej siódmą lokatę. Z pewnością w niedalekiej przyszłości jej władze pragnęłyby wywalczyć promocję do LaLigi.

Pablo Moreno urodził się w Granadzie i od najmłodszy lat uchodził za wielki talent, ponieważ imponował niesamowitą techniką, w której rozwoju pomogła mu gra w futsal jako kilkulatek, oraz strzelał niesamowitą liczbę bramek. Po zdobyciu w dwóch kampaniach z rzędu po ponad 100 goli napastnikiem (obecnie może występować też jako ofensywny pomocnik czy skrzydłowy) zaczęły interesować się najlepsze kluby w Hiszpanii, a on ostatecznie w wieku 11 lat przeniósł się do FC Barcelony.

W La Masii również robił na wszystkich duże wrażenie, a jako zaledwie 14-latek otrzymał powołanie do reprezentacji „La Furia Roja” do lat 16. W 2018 roku skusił go Juventus, gdzie ostatecznie przeniósł się za około 700 tysięcy euro, a w jego sprowadzenie bardzo zaangażował się ówczesny dyrektor sportowy klubu, Fabio Paratici.

W „Starej Damie” szybko przeskoczył do drużyny do lat 19, a niedługo później zaczął trenować z pierwszym zespołem. W marcu 2019 roku Massimiliano Allegri zabrał go nawet na ławkę na spotkanie z Genoą. Wówczas posiadał on już na swoim koncie debiut w ekipie rezerw na poziomie Serie C.

W czerwcu 2020 roku Juventus zgodził się wymienić go na Félixa Correię i tym samym Hiszpan trafił do Manchesteru City, z którym związał się czteroletnią umową. Następnie dwa sezony spędził na wypożyczeniach do Girony, która ma tego samego właściciela, co „Obywatele”. Tam w Segunda Division uzbierał 47 występów (1335 minut), w tym tylko dziesięć od pierwszego gwizdka sędziego i strzelił trzy bramki. Tym samym jego wkład w awans Katalończyków do LaLigi w kampanii 2021/2022 okazał się dość skromny.

Potem 21-krotny młodzieżowy reprezentanta Hiszpanii rozwiązał kontrakt z Manchesterem City i trafił do Marítimo, gdzie również nie odpalił, a w obliczu spadku utrzymywanie go dalej w zespole byłoby zbyt dużym obciążeniem finansowym dla klubu z Madery. Pytanie, czy karierę tego nadal młodego zawodnika da się jeszcze uratować? O tym przekonamy się prawdopodobnie niebawem, ponieważ FC Andorra może okazać się ku temu dogodnym środowiskiem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych Mają plan na transfer Bartłomieja Drągowskiego OFICJALNIE: Girona zatrzymuje doświadczonego obrońcę 15:0. Absurdalny wynik w III lidze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy