Atak zbrojny Rosji wobec Ukrainy doprowadził o wykluczenia drużyn z kraju agresora z międzynarodowych rozgrywek, w tym Ligi Europy, w której uczestniczył Spartak Moskwa, a także baraży do mundialu, w którym udział miała wziąć kadra narodowa.
Początkowo jedynie klub został ukarany walkowerem. Z czasem FIFA zreflektowała się i przed meczem Rosja - Polska nałożyła taką samą karę na reprezentację.
Nim do tego doszło, Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFS) złożył odwołanie do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie (CAS). Łącznie sąd odnotował 10 różnych odwołań, z czego trzy dotyczyły dyscypliny piłkarskiej.
Wraz z nimi złożonych zostało kilka oddzielnych wniosków, jak ten dotyczący odroczenia kary do czasu wydania decyzji odnośnie meczów reprezentacyjnych. W praktyce oznaczało to przełożenie baraży z udziałem „Sbornej”.
Jako że odwołanie odrzucono, a baraże w ścieżce B, w której miała rywalizować Rosja, już za nami, wniosek stracił na znaczeniu. W efekcie doszło do jego wycofania, o czym poinformował CAS.
Match TV czy Sports.ru podkreślają, że federacja nie wycofała się jednocześnie ze swoich dążeń u umożliwienie rosyjskim drużynom narodowym udziału w międzynarodowych rozgrywkach, w tym Mistrzostwach Świata. Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie zastanawia się także nad ewentualnym odszkodowaniem za poniesione szkody.