„Movistar Plus+ publicznie przeprasza za niefortunne słowa jednego ze współpracowników platformy podczas zapowiedzi meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint Germain a FC Barceloną na temat zawodnika Barcelony Lamine’a Yamala. Movistar Plus+ potępia wszelkie formy dyskryminacji i nie zezwala na tego typu komentarze ze strony żadnego z pracowników lub osób powiązanych z platformą. Po tym, co się wydarzyło, zostaną podjęte odpowiednie kroki, aby zagwarantować, że takie incydenty nie powtórzą się” – czytamy w oświadczeniu hiszpańskiej stacji.
Podczas rozgrzewki piłkarzy Barcelony przed meczem z Paris Saint-Germain były argentyński bramkarz Germán „Mono” Burgos, goszczący w studiu Movistar Plus+, powiedział o Laminie Yamalu:
- Jeśli nie pójdzie mu dobrze w piłce, skończy na światłach. Takie jest życie.
54-latek zasugerował w ten sposób, że zawodnik, którego ojciec pochodzi z Maroka, a matka z Gwinei Równikowej, będzie w przyszłości mył szyby stojących na światłach samochodów.
Germán „Mono” Burgos jako golkiper występował między innymi w River Plate, Mallorce i Atlético Madryt. Rozegrał także 35 meczów w narodowej drużynie i zasiadał na ławce rezerwowych podczas Mistrzostw Świata w 1998 i 2002 roku.
Po zakończeniu piłkarskiej kariery przez wiele lat był asystentem Diego Simeone w Atlético Madryt. Prowadził również samodzielnie Newell's Old Boys i Aris Saloniki.