Po decyzji Ryana Giggsa o definitywnym zakończeniu współpracy z kadrą w czerwcu tego roku, reszta członków sztabu szkoleniowego zgodziła się na nową, dwuletnią umowę. Obowiązki trenera seniorskiej ekipy przejął właśnie Page, który wcześniej pełnił rolę asystenta legendy Manchesteru United, oskarżonej między innymi o pobicie partnerki.
Aktualnie największy ciężar obowiązków spoczywa właśnie na 48-latku, który w tym roku przyłożył się do sukcesu w postaci pierwszego od ponad sześciu dekad awansu na Mistrzostwa Świata. Sukces stał się faktem po wygranych barażach - najpierw z Austrią, a później z Ukrainą.
Jego praca została wynagrodzona nową umową. Od teraz Page ma służyć „Smokom” przez najbliższe cztery lata.
Tym samym selekcjoner stanie teraz przed bardzo dużym wyzwaniem. Powalczyć o dobry wynik na mundialu w Katarze nie będzie łatwo. Rywalami Walijczyków w fazie grupowej będą bowiem Anglicy, Amerykanie oraz Irańczycy.
Przedtem wyspiarskiej ekipie przyjdzie jeszcze powalczyć o punkty w Lidze Narodów. Podczas wrześniowej przerwy na reprezentacje przyjdzie jej rozegrać spotkanie z Belgią w Brukseli oraz Polską w Cardiff.
Obecnie Walia znajduje się na ostatnim miejscu w swojej grupie Dywizji A, zdobywając zaledwie punkt w czterech kolejkach.