Skrzydłowy lub ofensywny pomocnik urodził się w Nowej Zelandii, stąd początek jego kariery w tamtejszych klubach. 2015 rok przyniósł przełom w sprawie przyszłości zawodnika, a to za sprawą wyjazdu do Europy.
Amerykanin, który ma za sobą pięć występów w kadrze Nowozelandczyków, postawił wszystko na jedną kartę i dołączył do rezerw portugalskiej Vitorii. W pierwszym zespole było mu dane zagrać 15 razy.
W międzyczasie piłkarz próbował jeszcze swoich sił w Tondeli, zanim odkrył futbol nad Bosforem.
Po wypożyczeniu do MKE Ankaragücü przyszła pora na stały transfer. Tak wzmocnił on Beşiktaş.
W trakcie sezonu 2020/2021 gracz nie został zgłoszony do rozgrywek i przysługiwały mu możliwość rozwiązania kontraktu oraz walka o odszkodowanie. Nie zrobił tego, odchodząc na wypożyczenie do Çaykur Rizespor.
Bieżąca kampania przyniosła powtórkę z rozgrywki. Tym razem Tayler Boyd wypowiedział umowę.
Teraz znalazł nowego pracodawcę, którym jest Los Angeles Galaxy.
Strony zawarły porozumienie ważne do 31 grudnia. To dla 28-latka pierwsza okazja do sprawdzenia się w amerykańsko-kanadyjskich zmaganiach.
Jak dotąd w koszulce Stanów Zjednoczonych Boyd zgromadził 10 spotkań.