Według francuskiej gazety Bayern uczyni z Dembélé swój transferowy priorytet, jeśli będzie już całkowicie pewny, że Coman nie przedłuży latem wygasającego 30 czerwca 2023 roku kontraktu. Monachijczycy nie chcą znowu stracić ważnego zawodnika na zasadzie wolnego transferu, jak miało to miejsce z Davidem Alabą, i w przypadku jednoznacznego znaku od piłkarza, po zakończeniu sezonu będą gotowi sprzedać Comana.
Bayern doskonale zdaje sobie sprawę z problemów zdrowotnych Dembélé, ale ponoć wierzy w to, że dzięki swojemu sztabowi medycznemu jest w stanie zmniejszyć częstotliwość pojawiania się u niego urazów mięśniowych. Wcześniej udało się to zrobić z Lucasem Hernándezem czy właśnie z Comanem.
Co prawda Karl-Heinz Rummenigge nie jest już prezesem Bayernu, ale miał on rozmawiać na temat 24-letniego Dembélé z Oliverem Kahnem. Obaj są fanami umiejętności francuskiego skrzydłowego. Monachijczycy starali się go pozyskać zresztą już w 2016 roku, przed tym jak wybrał on Borussię Dortmund.
W całej tej sprawie nasuwa się jednak pewne pytanie. Kontrakt Dembélé z Barceloną jest ważny tylko do 30 czerwca tego roku i biorąc pod uwagę doniesienia mediów o niezadowoleniu władz klubu z zachowania zawodnika, Katalończycy mogą dążyć do rozstania z nim już zimą. W innym razie w przypadku jego definitywnej decyzji o braku przedłużenia umowy Barcelona straci go latem bez kwoty odstępnego. Tymczasem zdaniem „L'Equipe” Bayern może zdecydować się na podejście pod niego właśnie dopiero po zakończeniu sezonu. Sprawę zmieniłoby rozwiązanie sytuacji Comana już teraz. No chyba, że monachijczycy wierzą w wolny transfer Dembélé.