Paweł Wojtala to były piłkarz między innymi Lecha Poznań, Widzewa Łódź, Legii Warszawa czy HSV oraz Werdera Brema. Po zakończeniu kariery oddał się pracy działacza i najpierw był dyrektorem sportowym Zagłębia Lubin, a ostatnio odpowiadał za Wielkopolski Związek Piłki Nożnej.
W pewnym momencie pojawiły się informacje, że 51-latek jest nękany przez byłego męża jego obecnej partnerki.
- Nikomu nie życzę, żeby znalazł się w podobnej sytuacji... Przeróżne donosy wysyłane są na mnie od mniej więcej sześciu lat, z różną intensywnością. To permanentne nękanie mnie przez człowieka, z którym rozwodzi się moja obecna partnerka, Barbara. Pod wieloma pismami wysyłanymi do dziesiątków adresatów mężczyzna ten podpisywał się z imienia i nazwiska. Chociaż nie brakowało również anonimów podpisanych na przykład „Kibic” czy „Osoba zaangażowana w prace WZPN i PZPN”. Były i są to działania mające ewidentnie znamiona stalkingu - mówił w rozmowie ze sport.interia.pl.
To jednak nie koniec, ponieważ efektem donosów było oskarżenie z prokuratury. Na podstawie śledztwa stwierdzono, iż były gracz pomagał swojej obecnej partnerce w wyprowadzaniu majątku z jednej ze spółek. Ponadto w tle pojawiło się obstawienia wyników wydarzeń sportowych.
Sprawa stała się na tyle poważna, że interweniować musiał PZPN. Wydano w tej sprawie stosowny komunikat, w którym poinformowano o zawieszeniu Wojtali.
„Informujemy, że decyzją Zarządu PZPN z dn. 28.03.2024 r., na podstawie art. 41 par. 4 ust. 1 Statutu PZPN, Pan Paweł Wojtala został tymczasowo zawieszony w prawach Członka Zarządu. Zawieszenie obowiązuje do najbliższego Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczego Delegatów PZPN” - czytamy.