Tomasz Tułacz uderza w Mariusza Rumaka. „Popełnił błąd. Za takie słowa się płaci”
2024-05-11 16:56:43; Aktualizacja: 7 miesięcy temuPuszcza Niepołomice mimo przedsezonowych prognoz nadal ma szanse na utrzymanie w lidze. Tomasz Tułacz w rozmowie z Weszlo.com przyznał, że odczuwa deprecjonowanie osiągnięć jego zespołu. Szczególnie nie spodobały mu się niedawne słowa Mariusza Rumaka.
Puszcza Niepołomice dopiero w barażach wywalczyła sobie awans do Ekstraklasy. Na drodze do historycznego sukcesu podopieczni Tomasza Tułacza pokonali najpierw Wisłę Kraków, a potem Bruk-Bet Termalicę Nieciecza.
Od samego początku niewielu wierzyło, że „Żubry” będą w stanie zapewnić sobie utrzymanie w Ekstraklasie. Spadek nadal stanowi prawdopodobny scenariusz, aczkolwiek beniaminek ma wszystko we własnych nogach.
Do 32. kolejki niepołomicka drużyna podchodziła z jednopunktową przewagą nad szesnastą Koroną Kielce. Popularne
Puszcza potrafiła w tym sezonie urwać punkty kilku znacznie mocniejszym drużynom. Na własnej skórze przekonał się o tym w kwietniu Lech Poznań.
- Jest to zespół, który gra powtarzalnie. Bardzo mocne stałe fragmenty gry, wyrzuty z autów, po których Puszcza strzeliła siedem bramek. To nie są jakieś ustalone rozegrania, schematy. Po prostu piłka spada w polu karnym i zaczyna być niebezpiecznie. A najtrudniej jest zapanować nad chaosem - tłumaczył przed tamtym spotkaniem Mariusz Rumak.
Słowa te nie przypadły do gustu Tomaszowi Tułaczowi, o czym powiedział w rozmowie z Weszlo.com.
- To jest właśnie to deprecjonowanie. Być może chciał w ten sposób nas sprowokować, ale za takie słowa często się płaci, bo one też mobilizują rywala. Chyba każdy widzi, że mówienie o przypadkowości przy naszych stałych fragmentach gry nijak ma się do rzeczywistości i do tego, jak zdobywamy bramki. Zresztą wygrany przez nas 2:1 mecz z Lechem chyba pokazał, jak na moich piłkarzy podziałały słowa trenera Rumaka - powiedział opiekun „Żubrów”.
- Nie rozmawiałem z nim o tym. Myślę, że na pewno popełnił błąd, z którego powinien wyciągnąć wnioski. Wielką klasę pokazał natomiast napastnik Lecha Mikael Ishak, który po spotkaniu nam gratulował. To bardzo dobry zawodnik i taki sam człowiek - dodał.
Cała rozmowa z trenerem Puszczy Niepołomice dostępna TUTAJ.