Co ciekawe, zawodnik dzisiaj przeszedł do Augsburga, swój pierwszy mecz w Bundeslidze zagra właście przeciwko Borussii w Dortmundzie. Kolejną przeprowadzkę zaliczyć ma już w lipcu - za 2,5 miliona euro.
Napastnik reprezentacji Korei Południowej nie jest oczywiście przymierzany do roli następcy Roberta Lewandowskiego, gdyż w miejsce Polaka zostanie sprowadzony zawodnik dużo lepszy i droższy od Azjaty (w tej chwili w gronie kandydatów wymienia się Karima Benzemę, Christiana Benteke, Jacksona Martineza i Diego Costę).
22-latek to wciąż perspektywiczny piłkarz, który już ma na koncie 26 występów i osiem bramek w kadrze. W Anglii po transferze z Chunnam Dragons nie do końca mu się powiodło, bowiem w Sunderlandzie strzelił zaledwie dwie bramki ligowe, ale wciąż najlepsze w jego karierze powinno być przed nim.