Dziennikarze francuskiego oddziału portalu „Goal” są przekonani, że przygoda Brazylijczyka z Paris Saint-Germain powoli dobiega końca. Paryżanie muszą pozbyć się niektórych graczy, by wyrównać budżet w kontekście Finansowego Fair Play. Skrzydłowy był jednym z głównych kandydatów do odejścia i możliwe, że do jego transferu dojdzie już w przyszłym miesiącu.
Zawodnik prowadził w ostatnim czasie negocjacje z działaczami Beijing Guoan, a te miały przebiec bardzo sprawnie. Piłkarz początkowo nie był przekonany co do przeprowadzki do Chinese Super League, ale skonsultował się ze swoimi dobrymi znajomymi - Ezequielem Lavezzim i Renato Augusto. Słysząc pozytywne opinie na temat gry w Chinach, przekonał się do obrania takiego kierunku.
Strony osiągnęły już porozumienie, co jest bardzo ważnym krokiem w kierunku transferu. Teraz pekińczycy muszą jeszcze przekonać do sprzedaży zawodnika jego klub. PSG nie ma nic przeciwko odejściu 25-latka, ale chciałoby zarobić odpowiednio wysoką kwotę pieniędzy.
Chińscy biznesmeni nie powinni mieć problemów ze spełnieniem żądań, ale na przeszkodzie może stanąć wysoki podatek. Przypomnijmy, że kluby z Państwa Środka muszą płacić stuprocentowy podatek od kwoty transferu, który następnie przeznaczany jest na rozwój chińskiej piłki. Taki przepis został wprowadzony, by zablokować nieprzemyślane sprowadzanie gwiazd, które później nie spełniały oczekiwań.
Lucas jeszcze w poprzednim sezonie dość regularnie występował na koszulce paryżan. W obecnym sezonie grał jednak jedynie sporadycznie - pojawił się na boisku w pięciu meczach, za każdym razem wchodząc z ławki rezerwowych. Ostatni mecz zaliczył na początku listopada, kiedy to zagrał w końcówce spotkania przeciwko Angers. Od tamtej pory jest nieustannie pomijany.