Wszystko wskazuje na to, że sam rezultat nie będzie jedyną karą dla saudyjskich zawodników za fatalny występ. Adel Ezzat, szef lokalnej federacji, już zapowiedział sankcje dyscyplinarne.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani porażką. Ten rezultat jest całkowicie niesatysfakcjonujący, ponieważ nie oddaje prawdziwego poziomu przygotowań. Kilku piłkarzy zostanie ukaranych - szczególnie bramkarz Abdullah Al-Mayouf, napastnik Mohammad Al-Sahlawi i obrońca Omar Hawsawi - powiedział w telewizji Al-Arabiya Ezzat, nie zdradzając na czym będzie polegała kara. Można jednak śmiało założyć, że wspomnianej trójki zabraknie w następnym meczu turnieju - w środę 20 czerwca przeciwko Urugwajowi.
- Program przygotowań zakładał przełamanie strachu przed dużymi zespołami. Błędy podczas gry i pomyłki trenera, zbyt późne zmiany nie pozwoliły na lepszy wynik.
Arabia Saudyjska wydała potężne kwoty, by jak najlepiej przygotować się do turnieju. W celu nabycia większego doświadczeniu kilku piłkarzy zostało wypożyczonych do klubów hiszpańskich, które zarobiły na transakcjach wiele milionów euro (http://transfery.info/110190,oficjalnie-szalony-plan-saudyjczykow-inwazja-reprezentantow-arabii-na-laliga).
W roli selekcjonera zatrudniono Juana Antonio Pizziego, w przeszłości pracującego między innymi w Valencii i reprezentacji Chile.
Dodatkowo Saudyjczycy dostali szansę mierzenia się z mocnymi rywalami w meczach towarzyskich. W ostatnich miesiącach rywalizowali między innymi z Belgią (0-4), Włochami (1-2) i Niemcami (1-2).