Legia Warszawa już w piątek rozegra spotkanie w ramach pierwszej kolejki Ekstraklasy. W nim podopieczni Kosty Runjaicia będą mierzyć się u siebie z ŁKS-em Łódź.
Nie ma wątpliwości, że wicemistrz Polski przystąpi do tej rywalizacji z persektywy faworyta.
Możliwe, że starcie to będzie szczególne dla Maika Nawrockiego. Stoper jest bowiem o krok od opusczenia stołecznej drużyny. Nieoficjalnie mówi się, że kwota transakcji wyniesie nawet pięć milionów euro.
Na razie nie wiadomo, gdzie trafi, lecz transfer potwierdził trener Kosta Runjaić.
Przyznał on jednocześnie, że Polak boryka się z urazem.
- Mamy szeroką kadrę. To nie oznacza oczywiście, że jutro wystąpią wszyscy zawodnicy. Dzisiaj po treningu podejmę ostateczne decyzje. Kapi będzie gotowy do gry w przyszłym tygodniu. Rozpocznie również treningi ze 100% obciążeniem. Maik Nawrocki doznał drobnej kontuzji i nie będzie do naszej dyspozycji w czasie jutrzejszej rywalizacji. Pozostali zawodnicy są do mojej dyspozycji - stwierdził.
- Jest poważna oferta na stole dla Maika Nawrockiego. To są jednak kwestie wewnętrzne, o których nie chcę na razie rozmawiać - dodał.
Nawrocki trafił do Legii Warszawa z Werderu Brema.