POTWIERDZONE: Real Madryt przechodzi na nowy system gry

fot. RemotePhotoPress / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Marca

Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt, potwierdził zmianę ustawienia zespołu.

Jeszcze przed końcem sezonu Karim Benzema przekazał szkoleniowcowi oraz kolegom decyzję o odejściu. Dziś jest on już piłkarzem Al-Ittihad, a „Królewscy” planują przyszłość bez niego.

Początkowo pojawił się pomysł sprowadzenia klasowego napastnika, który pozwoliłby tymczasowo rozwiązać problem na pozycji numer dziewięć. Kiedy jednak klub poznał cenę oraz oczekiwania finansowe Harry’ego Kane’a, Randala Kolo Muaniego czy Dušana Vlahovicia, zapadła decyzja o rozpoczęciu rozgrywek bez atakującego.

Do zespołu co prawda dołączył Joselu, ale jest on szykowany bardziej jako rezerwowy i ma pełnić w zespole rolę strażaka. Gdy mecz nie będzie układał się po myśli „Carletto”, swoją szansę otrzyma gracz wypożyczony z Espanyolu.

Sytuację może zmienić jedynie przyjazd Kyliana Mbappé, ale na dzisiaj celem jest sprowadzenie go dopiero za rok, kiedy umowa z Paris Saint-Germain dobiegnie końca.

Jak Carlo Ancelotti zamierza zarządzać tą sytuacją? Potwierdziły się doniesienia o chęci zmiany ustawienia.

Dotąd Real Madryt korzystał z formacji 1-4-3-3. Docelowo mamy obejrzeć zespół z czterema pomocnikami, w tym jednym ustawionym za dwójką atakujących. Z rombu Włoch korzystał także w Milanie, więc ta formacja jest mu dobrze znana.

– Możliwe, że w tym sezonie będziemy grać innym systemem, biorąc pod uwagę to, co zrobiliśmy, systemy, z których korzystaliśmy w ostatnich latach i które dały nam wiele sukcesów i o których nie możemy zapominać – powiedział podczas konferencji online.

– Musimy jednak spróbować znaleźć nowy styl. Będziemy próbowali tego dokonać przede wszystkim podczas tournée po Stanach Zjednoczonych, które jest ważnym momentem w okresie przedsezonowym - dodał.

– Zawodnicy muszą czuć się komfortowo w systemie, w którym grają – zakończył wątek.

W poprzednim sezonie na lewej stronie obrony często oglądaliśmy Eduardo Camavingę. Teraz Francuz ma wrócić do środka pola.

– Pomysł jest taki, aby Camavinga grał jako środkowy lub defensywny pomocnik. Jeśli mamy obsadzoną lewą obronę Franem Garcíą albo Ferlandem Mendym, Eduardo nie będzie grał jako lewy defensor – zapewnił opiekun drużyny.

Podczas najbliższych dni „Królewscy” zmierzą się z Milanem, Manchesterem United, FC Barceloną oraz Juventusem.

Można z góry założyć, że w środku pola zobaczymy Toniego Kroosa, Fede Valverde oraz Lukę Modricia. W odwodzie pozostaną Eduardo Camavinga, Dani Ceballos i Aurélien Tchouaméni. Przed nimi znajdzie się Jude Bellingham, a w ataku ujrzymy Viníciusa Júniora oraz Rodrygo Goesa.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych Mają plan na transfer Bartłomieja Drągowskiego OFICJALNIE: Girona zatrzymuje doświadczonego obrońcę 15:0. Absurdalny wynik w III lidze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy