Kiedy po defensora zgłosili się paryżanie, wątpliwości miał nawet sam zawodnik. Słowak bardzo zadomowił się we Włoszech i miał obawy dotyczące wyjazdu do Francji. Uspokoił go Achraf Hakimi.
To dało początek porozumieniu w sprawie warunków kontraktu indywidualnego z pensją na poziomie 7,7 miliona euro.
Kluby prowadziły oddzielne negocjacje, ale żadna z ofert nie zbliżyła się do żądanej kwoty 80 milionów euro.
Idąc tym tropem, „Nerazzurri” podali do wiadomości publicznej, że tego lata Milan Škriniar nie zmieni już pracodawcy. Mimo to Francuzi się nie poddali.
„Pałeczkę” od Antero Henrique, prawej ręki Luísa Camposa, w negocjacjach przejął sam Nasser Al-Khelaïfi, prezydent klubu, próbując odblokować transfer.
Efekt? Inter Mediolan otrzymał propozycję o wartości 65 milionów euro. Również i tym razem została ona jednak odrzucona.
Na razie nie wiadomo, czy przed końcem okna mistrzowie Francji ponowią starania o 27-latka, czy po prostu skupią się na innym celu.
Škriniar w stolicy Lombardii gra od połowy 2017 roku. W tym sezonie wziął on udział we wszystkich czterech spotkania.