PSG dopina transfery przed nowym sezonem. Testy medyczne lada dzień przejdzie Gonçalo Ramos z Benfiki, a poza tym na Parc des Princes powinien trafić też Ousmane Dembélé.
Francuz wrócił wprawdzie do FC Barcelony, lecz możliwe, że to element gry ze strony mistrzów Hiszpanii.
Okazuje się, że to nie koniec, bo na radar stołecznej drużyny trafił jeszcze jeden zawodnik z Katalonii, a jest nim Ansu Fati.
Skrzydłowy od dawna uchodzi za ogromny talent, a jego wejście do LaLigi było znakomite. Później jednak pojawiły się problemy zdrowotne, które zatrzymały rozwój.
Pod okiem Xaviego nie jest on w stanie pokazać pełni swoich możliwości, dlatego coraz śmielej mówi się o potencjalnym transferze.
Z tego powodu trafił on na celownik PSG, co sugeruje Javi Miguel.
Tam mógłby on liczyć na doskonale znanego mu z reprezentacji Hiszpanii Luisa Enrique. Obaj panowie doskonale się znają i mogliby zyskać na ponownej współpracy.
Na razie nie wpłynęła do Barcelony żadna oferta, ale wydaje się to kwestią czasu.
Transfer nie będzie jednak należał do najłatwiejszych. Fati ma bowiem kontrakt ważny do 30 czerwca 2027 roku, a w nim klauzulę, opiewającą na miliard euro.
Wychowanek akademii hiszpańskiego giganta w poprzednim sezonie miał 51 spotkań, a w nich dziesięć trafień i cztery asysty.