Od dłuższego czasu wiele wskazywało na to, że Anglik zechce zmienić otoczenie. Co prawda u obecnego pracodawcy w każdym sezonie sięgał po różne trofea, jednak ostatnio nie ukrywał żalu co do ograniczania czasu spędzanego na boisku przez Pepa Guardiolę. Nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić w kolejnych zmaganiach.
Wraz z upływem kampanii 2021/2022 27-latek znajdował się na radarach u wielu różnych z interesantów - między innymi Realu Madryt czy FC Barcelony, jednak tego lata coraz bardziej rozkręca się temat przenosin na Stamford Bridge.
Zdaniem lokalnego dziennikarza, oba kluby osiągnęły wspólny punkt w negocjacjach w kwestii cenowej. Aktualnie zapowiada się na to, że grający w przeszłości w Liverpoolu zawodnik przywdzieje nowe barwy za 45 milionów funtów plus bonusy - te opiewają na łączną wartość 10 milionów funtów.
Sterling spędził na Etihad siedem sezonów, gromadząc łącznie 131 trafień i 94 asyst w 337 występach. Można jednak z coraz większą pewnością stwierdzić, że jego kontrakt nie zostanie przedłużony, ani tym bardziej wypełniony. Bieżąca umowa zakłada, że współpraca potrwa jeszcze rok.
W międzyczasie ekipę mistrza Anglii opuszcza Gabriel Jesus. Brazylijski napastnik również narzekał na nieregularność co do swoich występów, a po transferze Erlinga Haalanda postanowił, że niebawem rozpocznie nowy rozdział w Arsenalu.
Z kolei Chelsea pracuje jeszcze zakupieniem innego zawodnika „The Citizens”. Niewykluczone, że do drużyny powróci Nathan Aké.