Mimo że Brazylijczyk nie otrzymał ani minuty w pierwszym spotkaniu fazy ćwierćfinałowej, to w obliczu zawieszenia za kartki Auréliena Tchouaméniego szkoleniowiec drużyny jest zmuszony wdrożyć plan B.
„Carletto” ma do swojej dyspozycji dwóch nominalnych stoperów w osobach Nacho oraz Édera Militão.
Z racji długotrwałej przerwy o wiele lepszą opcją wydawało się postawienie na Hiszpana, ale według najnowszych wieści Włoch zamierza zaryzykować i rzucić reprezentanta „Canarinhos” na głęboką wodę.
Jak donosi Cadena COPE, starcie z Mallorcą posłuży do przetestowania zawodnika. To bardzo rozsądny ruch.
Gdyby okazało się, że defensor nie jest jeszcze gotowy, to i tak zbierze bardzo cenne minuty oraz wykona krok w kierunku odzyskania rytmu meczowe. Jeśli jednak zda test, możemy oczekiwać występu 26-latka od pierwszych minut w rewanżu z Manchesterem City.
Od czasu zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewej nogi Militão rozegrał raptem dwie minuty przeciwko Athletikowi. Nim jednak doznał kontuzji, był absolutnie podstawowym piłkarzem zespołu.
Pierwotny plan Carlo Ancelottiego na sezon 2023/2024 zakładał regularne występy na środku defensywny gracza z Kraju Kawy oraz Davida Alaby. Z uwagi na problemy zdrowotne tej dwójki na znaczeniu zyskali Antonio Rüdiger i Nacho, ale po kilku słabszych występach kosztem kapitana w tym obszarze boiska częściej grywał Tchouaméni.
Do rywalizacji na Balearach dojdzie 13 kwietnia. Cztery dni później „Królewskich” czeka druga konfrontacja z ekipą Pepa Guardioli.