Środowe spotkanie w grupie „D” było bardzo istotne dla układu tabeli. Real Madryt, po zaskakującej porażce z Sheriffem Tiraspol, nie mógł pozwolić sobie na więcej wpadek. Ukraińcy liczyli z kolei na urwanie punktów „Królewskim” i utrzymanie matematycznych szans na awans.
Zdecydowanie lepiej w spotkanie weszli Hiszpanie, a pierwsza bramka padła za sprawą niezawodnego w tym sezonie duetu – Vinicius Junior asystował, a Karim Benzema pokonał bramkarza gości. Przed przerwą do wyrównania doprowadził Fernando. W drugiej odsłonie do siatki Szachtara Donieck ponownie trafił Benzema. Pomimo kolejnych wielu okazji z obu stron, wynik spotkania nie uległ już zmianie.
Real Madryt jest absolutnym rekordzistą, jeśli chodzi o liczby w Lidze Mistrzów. Trafienie na 1-0 autorstwa francuskiego napastnika było długo wyczekiwaną, tysięczną bramką dla „Królewskich” w Pucharze Europy/Champions League. Jest to najskuteczniejsza drużyna w historii rozgrywek. Przed czwartą serią gier, na drugiej pozycji rankingu plasował się z 759 golami Bayern Monachium, a podium zamykała Barcelona, która bramkarzy rywali pokonywała 653 razy. Ogromna przewaga, jaką Real Madryt posiada nad pozostałymi podkreśla tylko, jak wybitny wynik wyśrubowali w środowy wieczór.