Już od jakiegoś czasu mówi się o tym, że Yves Bissouma może wkrótce zmienić pracodawcę. Obserwują go bowiem takie podmioty jak między innymi Arsenal, a także Liverpool.
Szczególnie druga z tych ekip bacznie przygląda się od dłuższego czasu jego poczynaniom. Menadżer mistrzów Anglii, Jürgen Klopp widzi w nim bowiem kogoś, kto mógłby ewentualnie zastąpić Georginio Wijnalduma. Holender nosi się bowiem z zamiarem zmiany barw.
Okazuje się jednak, że do gry w ostatnich dniach włączył się kolejny potężny klub. Mowa o Realu Madryt, który chciałby wzmocnić rywalizację w środku pola. Bissouma wydaje się dla nich idealnym kandydatem.
Mając na uwadze coraz więcej plotek, głos w sprawie postanowił zabrać menadżer Brighton, Graham Potter.
- W tej chwili nie dostaliśmy żadnych propozycji związanych z jego transferem. Do klubu nie wpłynęła żadna oferta. Nie zawsze to, co piszą gazety, jest prawdą - twierdzi.
- Obecnie kluczowe dla nas obu jest to, by sobie pomóc. Chcę, żeby on się rozwijał. Wszystko po to, by osiągnąć pełnie swojego potencjału. Przed nim jednak wiele pracy - dodał.
Ewentualny transfer 24-latka może być ważny w kontekście przyszłości Jakuba Modera. Brighton postanowił bowiem skrócić wypożyczenie Polaka z Lecha Poznań i lada dzień zacznie on treningi z nowymi kolegami.
Jeżeli Bissouma rzeczywiście odejdzie, to 21-latek może mieć zdecydowanie łatwiej o miejsce w wyjściowym składzie angielskiego zespołu. W tej chwili ciężko jednak ferować cokolwiek w tej sprawie.
Reprezentant Mali rozegrał w tym sezonie 13 spotkań. W tym czasie strzelił jednego gola. Kontrakt wiąże go z obecnym klubem do 30 czerwca 2023 roku.