We wtorek reprezentacja Polski mierzyła się ze Szwecją w ramach finału barażów o udział w Mistrzostwach Świata, które na przełomie listopada i grudnia zorganizuje Katar.
Podopieczni Czesława Michniewicza rozprawili się z rywalem i pokonali go w stosunku 2-0. Gole zdobywali tego dnia Robert Lewandowski i Piotr Zieliński.
Awans został jednak przypłacony kontuzją, której doznał Kamil Glik. Defensor przyznał po zakończeniu rywalizacji, że z kłopotami zdrowotnymi borykał się praktycznie przez cały mecz.
W ostatnich godzinach został on więc poddany szczegółowym badaniom. Choć początkowo mówiło się o kilkunastu dniach przerwy, ostatnia diagnoza jest nieco mniej optymistyczna - donosi „Przegląd Sportowy”.
34-latka czeka miesięczna absencja. Jest to pokłosie naciągnięcia drugiego stopnia ścięgna podkolanowego w prawej nodze.
Były zawodnik między innymi AS Monaco nie pomoże zatem Benevento w kluczowych meczach o awans do włoskiej elity.
Glik rozegrał w tym sezonie 25 meczów.