42-latek oddaje się obecnie karierze trenerskiej, choć jego ostatnie przygody w Turcji jednoznacznie należy rozpatrywać w kategoriach porażki. Wspomniana propozycja z Madrytu nie tyczyła jednak objęcia stanowiska po zwolnieniu Carlo Ancelottiego, a funkcji dyrektora sportowego.
Floreninto Perez dawno temu założył sobie, że swój projekt sportowy chce opierać na klubowych legendach, zwłaszcza zawodnikach "Los Galacticos" w stanie spoczynku. Dlatego tak ważną postacią jest obecnie Zinedine Zidane.
Z tej idei narodził się także pomysł ponownego ściągnięcia na Santiago Bernabeu Brazylijczyka, który swoją renomą i kontaktami miałby pomóc przy transferach. Obecnie bowiem brakuje w stolicy Hiszpanii kogoś stricte odpowiedzialnego za te kwestie - ostatnią taką osobą był Jorge Valdano, którego pożegnano w wyniku konfliktu z ówczesnym trenerem Jose Mourinho.
Roberto Carlos odrzucił jednak powrót do "Królewskich", argumentując to chęcią kontynuowania trenerskiej kariery. Warto przypomnieć, że rozpoczynając ją deklarował, że w ciągu 10 lat pragnie poprowadzić właśnie drużynę Realu. Kilka dni temu związał się z katarskim Al Arabi.