FC Barcelona w miniony weekend mierzyła się z Villarrealem w ramach LaLigi. Choć mistrzowie Hiszpanii w pewnym momencie prowadzili, to ostatecznie musieli uznać wyższość przeciwnika w stosunku 3-5.
Zaraz po rywalizacji pojawiła się informacja o odejściu Xaviego.
44-latek wyjawił na konferencji prasowej, że wraz z końcem sezonu Joan Laporta musi zatrudnić kogoś nowego, ponieważ jego miejsca dobiegła końca.
Choć piłkarze starali się przekonać Hiszpana do zmiany decyzji, to ten pozostawał nieugięty.
Xavi wyznał, że nawet zwycięstwo w Lidze Mistrzów nie zmieni decyzji.
Do końca sezonu pozostało jeszcze sporo czasu i w klubie wiedzą, że można jeszcze wiele wygrać. Mowa tu przede wszystkim o elitarnych europejskich rozgrywkach.
Z podobnego założenia wychodzi Robert Lewandowski, który podjął się misji zjednoczenia drużyny.
Jak informuje „Mundo Deportivo”, Polak zaprosił wszystkich piłkarzy bez sztabu szkoleniowego, na kolację do swojego domu.
Nastepny mecz FC Barcelona rozegra już w środę i zmierzy się wtedy z Osasuną.