49-letni Anglik jest ogromnym zwolennikiem talentu wspomnianego Wilshere'a, jednak widząc miejsce, w jakim obecnie znajduje się klub, nie wierzy, by ten mógł poczynić na Emirates Stadium jakiekolwiek postępy. Zwłaszcza, że bardzo często przydarzają mu się kontuzje, o które obwiniany jest coraz głośnej sztab medyczny "Kanonierów".
- Wilshere to fantastyczny zawodnik, a swój potencjał pokazał już wiele razy. Boję się jednak, że jeśli nie odejdzie do lepszego klubu, nie stanie się zawodnikiem światowej klasy, mimo iż posiada ku temu niezbędne umiejętności - powiedział były piłkarz drużyny z Londynu.
Robson uważa, że czas Wengera w Arsenalu dobiegł końca, gdyż nie jest on w stanie zmienić swojej wizji gry, by ta zaczęła przynosić sukcesy. Uważa także, że Francuz nie potrafi wykorzystać w pełni możliwości, jakie posiada 22-letni pomocnik.
- Jeśli nie dojdzie do zmiany szkoleniowca, Jack musi odejść, by nie zmarnować swojej kariery. Tylko w klubie, który co roku będzie walczył o najwyższe trofea ma szansę zrobić krok do przodu - wyjawił.
- Potrzebny jest mu również zdyscyplinowany trener, który potrafi wyciągnąć z zawodników ich największe atuty. Wenger się w tej roli nie sprawdza - dodał.