Od dawna mówiło się, że Rooney chce opuścić dwudziestokrotnego mistrza Angli. Pojawienie się nowego menadżera w klubie z Old Trafford, Davida Moyesa sprawiło, że teraz piłkarz jest jeszcze bardziej zdeterminowany by odejść, ponieważ nie pała sympatią do następcy sir Alexa Fergusona. Sytuacje postanowił wykorzystać Arsène Wenger, który zamierza przed nadchodzącym sezonem solidnie wzmocnić skład. Wenger, któremu zarzuca się, że sprowadza mało znanych choć utalentowanych zawodników nie zdolnych jeszcze poprowadzić Arsenalu do wygrania jakiegoś znaczącego trofeum, chce tego lata sprostać wymaganiom fanów i sprowadzić do swojego klubu za 70 milionów funtów gwiazde "Czerwonych Diabłów" i reprezentacji Anglii.
Jedyną przeszkodą w sprowadzeniu 27-latka na Emirates Stadium mogą być wymagania finansowe samego zawodnika. Obecnie inkasuje on 250 tysięcy funtów za tydzień gry dla United. Dla porównania najlepiej opłacany gracz "Kanonierów", Lukas Podolski zarabia "tylko" 100 tysięcy funtów tygodniówki. Wenger jest jednak świadomy, że sprowadzenie Rooneya z Manchesteru, czy Stevana Jovetica lub bramkarza Stoke Asmira Begovica, którymi również jest zainteresowany, wymagałoby podniesienia standardów płacowych w drużynie.
Zainteresowane wychowankiem Evertonu są również takie kluby jak PSG, Bayern, Chelsea i Real Madryt. Każdy z tych klubów stać na to, aby zapewnić Rooneyowi zarobki na dotychczasowym poziomie.