28-latek był swego czasu uważany za duży talent. To spowodowało, że w 2010 roku trafił do Liverpoolu. Tam jednak miał problem z regularnymi występami, dlatego zdecydował się na transfer do Swansea City.
Teraz występuje w Newcastle United. Jak jednak sam przyznaje, zbyt właśnie opuścił Anfield.
- Miałem zaledwie nieco ponad 20 lat, kiedy odszedłem. Nie sądzę, że znajdzie się wielu graczy, którzy w tak młodym wieku żegnają się z wielkimi klubami. Większość woli przebywać na wypożyczeniach.
- Ja podjąłem taką decyzję, bo niezbyt interesuje mnie granie jednego meczu i czekanie na swoją szansę dwa tygodnie. Ja wolę występować jak najczęściej. Tym się kierowałem. Z perspektywy czasu wiem jednak, że nie była to dobra decyzja. Teraz tego żałuję - zakończył.
Środkowy pomocnik od 2016 roku jest związany ze wspomnianym Newcastle. W tym sezonie rozegrał łącznie 20 meczów, w których zdobył pięć goli.