Przygoda Michała Chrapka ze Śląskiem Wrocław rozpoczęła się w 2017 roku, kiedy to pomocnik trafił do niego z Lechii Gdańsk. Przez trzy sezony 30-latek był podstawowym pomocnikiem zespołu z województwa dolnośląskiego. W sumie rozegrał w jego barwach 96 meczów (dziewięć bramek i 17 asyst).
Chrapek pożegnał się z wrocławską drużyną w 2020 roku, gdy wygasł jego kontrakt. Jak się okazuje, strony rozeszły się w średniej atmosferze. Piłkarz zdecydował się bowiem pójść z klubem do sądu. Chodziło o obniżkę wynagrodzenia wynikającą z pandemii koronawirusa. Wiadomo już, że Śląsk przegrał sprawę.
„Na mocy wyroku sądu Śląsk musi teraz wypłacić Chrapkowi całą zaległą kwotę. Wcześniej podobny proces z klubem wygrał Mateusz Radecki” - napisał Piotr Potępa na Twitterze.
Kilka tygodni po odejściu z Wrocławia Chrapek dołączył do Piasta Gliwice, którego piłkarzem jest do dzisiaj. Jego bilans z trwającego sezonu Ekstraklasy to 14 występów, bramka i dwie asysty.
Wspomniany Radecki również pożegnał się ze Śląskiem w 2020 roku. Obecnie jest związany z GKS-em Tychy.