Ze względu na zbliżające się Mistrzostwa Świata w Rosji João Cancelo chce zmienić otoczenie, by zapewnić sobie powołanie na turniej do reprezentacji Portugalii. Prawy defensor przed kilkoma miesiącami przeniósł się za 15 milionów euro do Interu Mediolan, ale problemy z kontuzjami i słaba forma sprawiły, że pojawił się na boisku w zaledwie pięciu ligowych meczach. Jednak brak szans jeszcze bardziej pokazuje jego dorobek minutowy, bo ma ich tylko 47.
Jak poinformowali hiszpańscy dziennikarze, 23-latek chciałby w styczniu wrócić do Valencii. To właśnie z tego zespołu Portugalczyk trafił do Włoch i nie ma zbyt wielkiego pola manewru, bo przed odejściem zdążył rozegrać jedno spotkanie w barwach „Nietoperzy”. Z tego powodu nie może w obecnym sezonie reprezentować żadnego innego zespołu.
Valencia jest świadoma tego, co dzieje się z João Cancelo. Hiszpanie zostali również poinformowani o możliwości zakontraktowania Portugalczyka, na co trener Marcelino dał już zielone światło. Szkoleniowiec uznał, że wychowanek Benfiki mógłby pomóc w rozwiązaniu największego problemu drużyny, czyli obsady prawej obrony.
Działacze „Nietoperzy” planują zimą trzy transfery - João Cancelo, wciąż nieokreślonego pomocnika i nowego napastnika. Tym ostatnim prawdopodobnie zostanie Sandro Ramirez z Evertonu.