Przed kilkoma miesiącami pojawiały się doniesienia, iż lewy obrońca zgodził się dołączyć do Paris Saint-Germain. Swoją decyzję miał argumentować chęcią zaistnienia w reprezentacji Francji.
Ostatecznie transfer nie był potrzebny do tego, aby 24-latek stał się bohaterem „Trójkolorowych”. W meczu półfinałowym Ligi Narodów zdobył on zwycięską bramkę, a w finale popisał się asystą przy zwycięskim golu.
Mając to na uwadze, Theo Hernández przestał myśleć o odejściu, a to otworzyło Milanowi drogę do przedłużenia z nim kontraktu. Rozmowy prowadzone w tym kierunku są już na zaawansowanym etapie.
Jak informuje „Corriere dello Sport”, postawa Francuza zostanie doceniona wzrostem wynagrodzenia. Ma być to ponad dwukrotnie wyższa kwota od inkasowanych aktualnie mniej niż dwóch milionów euro netto rocznie. Mowa o porozumieniu ważnym do 30 czerwca 2026 roku.
Triumfator Ligi Narodów w bieżącej kampanii rozegrał 9 spotkań, zanotował jedno trafienie i trzy asysty. W tej chwili zmaga się z koronawirusem.