O zaawansowanych rozmowach dotyczących przenosin Andrei Belottiego z Romy do Fiorentiny informował Gianluca Di Marzio. Teraz zdaniem Fabrizio Romano sprawa jest przesądzona. Strony doszły do porozumienia dotyczącego wypożyczenia do końca sezonu bez opcji wykupu.
Opuszczenie przez napastnika rzymskiego klubu nie jest żadnym zaskoczeniem. Włoskie media zapowiadały to od pewnego czasu. 30-latkiem interesowały się zespoły z różnych lig. Zdaniem Di Marzio odmówił on Wolfsburgowi, Realowi Betis oraz dwóm przedstawicielom MLS. Zależało mu na pozostaniu na Półwyspie Apenińskim i zdecydował się na skorzystanie z propozycji nadesłanej przez „Violę”.
Belotti, który swego czasu błyszczał w barwach Torino, przeszedł do Romy w 2022 roku bez kwoty odstępnego. Jego dotychczasowa przygoda z „Giallorossimi” nie była udana. W pierwszym sezonie nie zdobył ani jednej bramki w Serie A, trafiając do siatki trzy razy w Lidze Europy i raz w Pucharze Włoch.
W tym sezonie strzelił trzy gole w lidze włoskiej i tyle samo w LE.
Kontrakt piłkarza z samą Romą jest ważny do połowy 2025 roku.
Fiorentina, która opublikowała już w mediach społecznościowych zdjęcie zapowiadające transfer, zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli Serie A. Na koncie ma 34 punkty - o jeden mniej od rzymian, ale rozegrała też jedno spotkanie mniej.