W poniedziałek 21-latek przejdzie operację. Następnie będzie pauzował przez kilka miesięcy. Oznacza to dla niego przede wszystkim koniec sezonu, ale niewykluczone, że tym samym nie założy już nigdy koszulki „Blaugrany”.
Mbacke przeszedł do FC Barcelony w trakcie letniego okna transferowego w ramach wypożyczenia z amerykańskiego Los Angeles FC. Umowa obowiązuje do końca bieżącego sezonu, jednak katalońskiemu klubowi przysługuje prawo wykupu zawodnika.
Początkowo informowano, że na papierze widnieje zapis o kwocie siedmiu milionów euro, lecz według najnowszych ustaleń „Sportu”, opcja zakupu opiewa na cztery miliony euro.
Mimo wszystko dla zmagającej się ze sporymi problemami na płaszczyźnie finansowej FC Barcelony jest to znaczący wydatek. Klubowi działacze wciąż nie podjęli w tej kwestii decyzji, a kontuzja defensora tylko utrudniła wybór stanowiska.
Senegalczyk występował dotychczas w rezerwach „Dumy Katalonii”. Na szczeblu Primera Federación (trzecia klasa rozgrywkowa) wystąpił w tym sezonie w 22 spotkaniach, grając często u boku swojego rodaka, Mikayila Faye.
Dobra dyspozycja młodego defensora nie umknęła uwadze sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny. W kwietniu Mbacke został zaproszony na kilka sesji treningowych, trenując pod czujnym okiem Xaviego. 44-latek miał być pod sporym wrażeniem umiejętności 21-latka.