Zgodnie z przyjętymi latem przepisami kluby najwyższej angielskiej ligi muszą to zrobić do 31 grudnia bieżącego roku, a nie do końca marca przyszłego roku, jak obowiązywało dotychczas.
Pojawiają się obawy, że zespół z Goodison Park po raz kolejny zanotuje straty przekraczające 105 milionów funtów w trakcie trzech następujących po sobie sezonów, co może wiązać się z ponownym odjęciem punktów.
Według nowych przepisów ewentualne nieprawidłowości będą rozpatrywane w trybie przyspieszonym, tak aby ostateczne rozstrzygnięcia zapadły jeszcze przed zakończeniem rozgrywek.
Uważa się jednak, że regulacje te mają zastosowanie przede wszystkim do pojedynczych naruszeń, co jest niekorzystne dla Evertonu.
Natomiast nie obowiązują one w przypadku bardziej złożonych postępowań, takich jak te dotyczące Manchesteru City i Chelsea.
„The Toffees” aktualnie mają na koncie cztery punkty i znajdują się w strefie spadkowej Premier League. Do znajdującego się na bezpiecznej pozycji Luton Town tracą pięć „oczek”.
Ewentualne dalsze odjęcie punktów może zatem oznaczać nieuchronną degradację.