Drużyna z województwa świętokrzyskiego okazała się bezkonkurencyjna w minionym sezonie Centralnej Ligi Juniorów U-18 i z aż szesnastopunktową przewagą wygrała krajowe rozgrywki nad drugim w klasyfikacji Śląskiem Wrocław.
Młoda ekipa „Żółto-Czerwonych” otrzymała w nagrodę za wywalczony tytuł możliwość występu w młodzieżowym odpowiedniku Ligi Mistrzów - UEFA Youth League, gdzie z racji faktu nieposiadania swojego przedstawiciela w fazie grupowej elitarnych klubowych rozgrywek na Starym Kontynencie jest zmuszona do rywalizacji w ścieżce mistrzowskiego rozgrywanej systemem pucharowym, gdzie porażka oznacza pożegnanie z turniejem.
Losowanie dwóch pierwszych rund, mające miejsce z początku września, nie okazało się zbyt łaskawe dla Korony Kielce, która od razu trafiła na aktualnego młodzieżowego mistrza Hiszpanii - Real Saragossę. Z tego też powodu naszej drużynie będzie niezwykle trudno przechytrzyć wyżej notowanego rywala, ale gdyby tak się stało, to następny przeciwnik „Żółto-Czerwonych” byłby znacznie mniej wymagający, ponieważ będzie nim zwycięzca pary Gabala (Azerbejdżan) - APOEL (Cypr).
Ekipa z województwa świętokrzyskiego rozegra swój pierwszy mecz z „Biało-Niebieskimi” na ich terenie już 9 października. Transmisję z tego starcia będzie można obejrzeć bez żadnych opłat za pośrednictwem oficjalnego konta hiszpańskiego klubu na platformie YouTube.
- Wyjeżdżamy pełni optymizmu. Spodziewamy się trudnego meczu, bo wiemy z kim gramy. Zdajemy sobie sprawę, w jakim miejscu jest szkolenie w hiszpańskiej piłce, ale myślę, że jesteśmy w stanie zrobić jakąś niespodziankę i dobry wynik. Przede wszystkim będziemy chcieli zagrać dobrze i w taki sposób, żeby ten wynik dawał jeszcze nam szansę na powalczenie w Kielcach - powiedział Sławomir Grzesik, który poprowadzi Koronę Kielce U-19 w starciu z Realem Saragossa.
- To jest dla nas duża nobilitacja i kontynuacja zdobytego mistrzostwa oraz nagroda, że możemy pojechać na takie spotkanie. Zdobędziemy pełno doświadczenia, bo to w końcu mecz na arenie międzynarodowej. Jestem pewien, że damy z siebie wszystko. Chcemy się skoncentrować i dać z siebie 200%. Nikogo nie trzeba dodatkowo motywować na ten mecz i nie myślimy o tym, że możemy dać plamę. Trzeba zagrać swoje i być drużyną. Mamy mocną kadrę i nie mamy czego się obawiać - przyznał Bartosz Prętnik, pomocnik kieleckiego zespołu.
- Brakuje nam trzech kluczowych zawodników z zeszłego sezonu, ale nie możemy się na tym skupiać. Gdyby tu grali, to byliby ogromnym wzmocnieniem, niemniej jednak mamy taką, a nie inną drużynę, składa się ona z zawodników z rezerw oraz juniorów i myślę, że jako zespół, zaprezentujemy się bardzo dobrze - dodał Oskar Sewerzyński, mający na swoim koncie już występy na poziomie Ekstraklasy.
Rewanżowy pojedynek z Realem Saragossa odbędzie się 23 października o godz. 16:00 na Suzuki Arenie.
KADRA KORONY KIELCE
Bramkarze: Jakub Osobiński, Krystian Wojno, Jakub Dutka.
Obrońcy: Łukasz Bujak, Jakub Cukrowski, Gracjan Kloc, Dawid Więckowski, Radosław Seweryś.
Pomocnicy: Jakub Gurski, Bartosz Prętnik, Artur Piróg, Iwo Kaczmarski, Jakub Konstantyn, Dawid Lisowski, Piotr Lisowski, Kacper Rogoziński, Oskar Sewerzyński, Mateusz Sowiński, Karol Turek.
Napastnicy: Jakub Górski.