Dyskusja na temat sposobu funkcjonowania systemu VAR na angielskich boiskach jest toczona praktycznie od początku obecnego sezonu.
Wprowadzenie wspomnianej technologii miało zniwelować liczbę kardynalnych błędów sędziów, a tymczasem arbitrzy wykorzystują ją do między innymi wyłapywania milimetrowych spalonych.
W trwających rozgrywkach już wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w której gol nie był uznawany, bo jeden z piłkarzy przekroczył obowiązujące przepisy w sposób widoczny jedynie w powiększeniu i wprowadzeniu linii pomocniczych.
Kluby z Premier League domagają się zmian w tej kwestii i wprowadzenia dziesięciocentymetrowej tolerancji, która spowodowałaby zdrowsze podejście do promowania ofensywnego stylu gry.
Wspomniane źródło uważa, że proponowana koncepcja cieszy się dużym poparciem w Anglii, ale zanim weszłaby w życie, to musi zostać najpierw zaakceptowane przez International Football Association Board (Międzynarodowa Rada Piłkarska), czyli organ odpowiedzialny za ustalanie reguł gry w piłkę nożną.
Najbliższe posiedzenie IFAB odbędzie się 29 lutego i mają być na nim omawiane w dużej mierze przypadki niewłaściwego używania systemu VAR.