Waldemar Fornalik nie ukrywa: Robię wszystko, żeby zatrzymać tego zawodnika w Zagłębiu Lubin

fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Źródło: Super Express

Waldemar Fornalik wypowiedział się na łamach „Super Expressu” na temat wypożyczonego z Dynama Kijów Serhija Bułecę. Szkoleniowiec jest pod wrażeniem umiejętności Ukraińca.

Zagłębie Lubin spisuje się w tym sezonie przyzwoicie i w tabeli zajmuje solidne szóste miejsce.

Apetyt władz klubu sięga niewątpliwie walki być może o europejskie puchary, a pomóc miało w tym sprowadzenie Waldemara Fornalika.

Były selekcjoner już wielokrotnie pokazywał, że jeśli otrzyma odpowiednie zaufanie, to jest w stanie doprowadzić swoją drużynę do wielkich rzeczy. Tak było przecież w Piaście Gliwice, gdzie zdobył mistrzostwo Polski.

Teraz koncentruje się on na nieco mniej pochłaniających czas celach. Obecnie skupienia przyciąga najbliższy rywal, Jagiellonią Białystok.

Przed tą rywalizacją udzielił wywiadu dla „Super Expressu”, gdzie wypowiedział się między innymi na temat jednego ze swoich podopiecznych, Serhija Bułecy.

- Pod względem sportowym może stać się liderem zespołu - zaczął.

- Pamiętajmy, że to młody człowiek, wywodzący się z narodu, który teraz wiele przechodzi. Może dlatego czasami myślami jest przy swoich najbliższych, ale to chłopak skoncentrowany na grze i treningu, i chce się rozwijać. Ma kontrakt z nami do końca sezonu, ale robię wszystko, żeby klub zatrzymał go na dłużej - dodał.

Cały wywiad dostępny w tym miejscu.

Ukrainiec rozegrał w Ekstraklasie dziewięć meczów, a w nich strzelił gola i miał do tego trzy asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Dwóch piłkarzy odchodzi z Bayernu Monachium [OFICJALNIE] Mocna wiadomość Bartosza Salamona do kibiców Lecha Poznań Deportivo La Coruña świętuje, ale na spokojnie [OFICJALNIE] Wymowna reakcja kibiców Lecha Poznań na porażkę Rafał Gikiewicz bez ogródek: Jest nam wstyd „To nie przejdzie”. Niespodziewana reakcja kibiców Legii Warszawa po zwycięstwie z Lechem Poznań Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa przerwany! [AKTUALIZACJA]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy