Środkowy pomocnik nie okazał się trafioną inwestycją dla Juventusu i dlatego zespół z Turynu szuka od pewnego czasu skutecznego sposobu na pozbycie się amerykańskiego piłkarza sprowadzonego z Schalke 04 za łącznie 25 milionów euro - 4,5 miliona euro wypożyczenie i wykup za 20,5 miliona euro.
Otwartość „Starej Damy” do zakończenia współpracy z Westonem McKennie'em nie oznacza jednak oddania go za bezcen, co pokazuje fakt wycenienia 24-letniego zawodnika na poziomie 40 milionów euro.
Przy takiej sytuacji jasne staje się to, że na wyłożenie takiej sumy mogą sobie pozwolić tylko ekipy rywalizujące w Premier League. Dlatego też głównie one są wymieniane w ostatnich miesiącach jako te najbardziej zainteresowane usługami reprezentanta Stanów Zjednoczonych.
W minionych dniach do angielskich zespołów przejawiających chęć pozyskania środkowego pomocnika dołączyło Bournemouth.
Gianluca Di Marzio uważa, że drużyna walcząca o utrzymanie w krajowej elicie dokonała pierwszego rozeznania odnośnie podjęcia próby sprowadzenia 24-latka.
Jeżeli „Wisienki” przystałyby na warunki Juventusu, to dokonałyby swojego najdroższego zakupu w historii.
Do tej pory za największe pieniądze na Vitality Stadium trafił inny gracz środka pola - Jefferson Lerma za 30,5 miliona euro z Levante w sierpniu 2018 roku.
Bournemouth plasuje się obecnie na piętnastym miejscu w tabeli z dwupunktową przewagę nad strefą spadkową.
Z kolei McKennie wystąpił w tym sezonie w szesnastu meczach, notując w nich trzy trafienia oraz asystę.