Remis z Meksykiem i zwycięstwo z Arabią Saudyjską ledwo wystarczyły do tego, by Polska po raz pierwszy od 1986 roku wyszła z grupy na Mistrzostwach Świata. Przez porażkę z Argentyną do końca musieliśmy drżeć o to osiągnięcie, lecz dzięki golowi Salema Al Dawsariego na 1:2 w starciu Saudów z Meksykanami, mogliśmy odetchnąć z ulgą, bo o awansie nie decydowały już żółte kartki, a ponownie korzystniejszy bilans bramkowy.
Radość nie może jednak trwać długo, ponieważ w 1/8 finału na podopiecznych Czesława Michniewicza czeka już kolejny faworyt całego mundialu, czyli Francja. Bardzo defensywnie grający „Biało-Czerwoni” będą musieli stawić czoła gwiazdom światowego formatu, z rozpędzonym Kylianem Mbappé na czele.
Wojciech Szczęsny rozmawiał z dziennikarzami o tym spotkaniu i wprost został zapytany o to, co będzie kluczem do powstrzymania napastnika Paris Saint-Germain.
- Oni są wielkimi faworytami, jedną z najlepszych drużyn na całych Mistrzostwach Świata - pochwalił przyszłych rywali bramkarz Juventusu.
- Musimy dać z siebie wszystko co najlepsze, by spróbować awansować do następnej rundy. Jaki jest klucz do powstrzymania Mbappe? To ja.
Pewność siebie golkipera nie powinna szczególnie dziwić. Dotychczas nie miał on szczęścia do wielkich turniejów, w Katarze prezentuje jednak bardzo wysoką i stabilną formę, wielokrotnie wyprowadzając zespół z opresji. Styl gry preferowany przez selekcjonera zmusza Wojciecha Szczęsnego do większego udziału w akcjach ofensywnych, poprzez dalekie przerzucanie piłki.