Po słabym sezonie w wykonaniu „Los Blancos” tym, który miał wyprowadzić drużynę na przysłowiową prostą, miał być Zinédine Zidane. Od czasu jego powrotu, Real Madryt jednak nie przekonuje, co doskonale widać na przykładzie fazy grupowej Ligi Mistrzów.
„Królewscy” na przestrzeni ostatnich 15 lat nigdy nie mieli problemów z awansem do fazy pucharowej, a w tej chwili każdy mecz w tych rozgrywkach jest dla nich walką o śmierć i życie. W związku z tym niewykluczone, że Florentino Pérez zdecyduje się zwolnić „Zizou” i ponownie postawi na José Mourinho.
Poprzednią przygodę Portugalczyka na Estadio Santiago Bernabéu nie sposób zapomnieć, bo z jednej strony dokonał rzeczy historycznych, jak rekordów punktów w LaLiga, a z drugiej niemal każdego dnia gościł on na okładach hiszpańskich czasopism, gdzie nader często był przedstawiany jako człowiek niemający szacunku do własnych zawodników, nie wspominając już o rywalach.
W konsekwencji „Mou” opuszczał Madryt pokłócony niemal z każdym. Wyjątkiem od tej reguły jest wspomniany Florentino Pérez, która cały czas dobrze wspomina współpracę z 56-latkiem, stąd wiele spekulacji odnośnie jej odnowienia.
Nie może być jednak inaczej, skoro według „AS-a” Mourinho skompletował już zupełnie nowy sztab szkoleniowy, a jak z kolei donosi „Sport”, jego częścią ma być Xabi Alonso.
Bask w tej chwili odpowiada za wyniki rezerw Realu Sociedad i już teraz może pochwalić się lepszym stosunkiem zwycięstw i remisów do porażek (5-2-2). Jego umowa wygasa 30 czerwca 2021 roku, lecz jeśli wierzyć katalońskiemu dziennikowi, porozumienie nie zostanie wypełnione.
Xabi Alonso współpracował z José Mourinho w Realu Madryt aż do momentu odejścia Portugalczyka do Chelsea, co nastąpiło w 2013 roku. 37-latek z „Królewskimi” zdobył m.in. mistrzostwo Hiszpanii i puchar Ligi Mistrzów.