Nudne okienko w Niemczech z kilkoma niespodziankami, czyli podsumowanie zimowych zakupów klubów Bundesligi
2013-02-02 12:27:05; Aktualizacja: 11 lat temuZimowe okienka transferowe w Bundeslidze rzadko należą do ciekawych. Podobnie było w tym roku, jednak nie obyło się bez kilku ciekawych akcentów. Poniżej przedstawiamy najciekawsze ruchy transferowe w niemieckich klubach.
Niewątpliwie największym wydarzeniem stycznia w Bundeslidze była wiadomość o zatrudnieniu Pepa Guardioli przez Bayern Monachium. Hiszpański trener do drużyny rekordowego mistrza Niemiec dołączy dopiero po zakończeniu sezonu. Bawarczycy podczas zimowego okienka transferowego byli bardzo pasywni, do czego już dawno zdążyli przyzwyczaić swoich kibiców. Jedynym ruchem, który jest wart odnotowania jest zakontraktowanie utalentowanego środkowego obrońcy FSV Mainz Jana Kirchhoffa, który na zasadzie wolnego transferu trafi do Monachium w tym samym czasie co Pep Guardiola. W styczniu z Monachium wypożyczony został również Mitchell Weiser, który do końca sezonu będzie grać w FC Kaiserslautern.
O wiele ciekawiej pod względem transferów było w Dortmundzie. Do drużyny Borussii wrócił Nuri Sahin, który po nieudanym czasie w Madrycie i Liverpoolu zdecydował się na powrót do swojego ukochanego klubu. - Jestem bardzo szczęśliwy, że znów jestem w domu - mówił na oficjalnej konferencji wychowanek Borussii. 24-latek został wypożyczony z Realu Madryt na półtora roku z możliwością pierwokupu (mówi się tu o 6 milionach euro). Zimą z Borussii odszedł natomiast Ivan Perisić, co dla nikogo nie było dużym zaskoczeniem. Niezadowolony ze swojej pozycji w zespole Chorwat przeszedł za 7,5 miliona euro do VfL Wolfsburg. Drużynę Kloppa opuścił też Chris Loewe, który za pół miliona euro przeniósł się do do drużyny FC Kaiserslautern.
Oficjalna prezentacja Nuriego Sahina, który jest wychowankiem Borussii Dortmund
Czy Arkadiusz Milik poradzi sobie w Bayerze Leverkusen?
Do ważnej zmiany doszło w zespole FSV Mainz. Moguncję opuścił na rzecz TSG 1899 Hoffenheim Eugen Polański, którego natychmiastowo zastąpiono reprezentantem Danii Nikim Zimlingiem, który do drużyny Thomasa Tuchela przeniósł się z Bruggii. Z zespołu wypożyczony został Malik Fathi, który rundą wiosenną spędzi w TSV 1860 Monachium.
Jeden z hitowych transferów zimowych w Niemczech miał miejsce w Gelsenkirchen. Zespół opuścił Lewis Holtby, który pierwotnie miał przenieść się do Tottenhamu Hotspur dopiero latem na zasadzie wolnego transferu. Ostatecznie Niemiec do Anglii trafił już w styczniu za około 1,5 miliona euro. W jego miejsce ściągnięto 29-letniego Michela Bastosa z Olympique Lyon, który w Schalke występować będzie na zasadzie półtora rocznego wypożyczenia z możliwością pierwokupu. Do zespołu z Zagłębia Ruhry dołączyło również dwóch innych Brazylijczyków. Z wypożyczenia do Fuerth wrócił Edu, natomiast Raffael z Dynama Kijów będzie grał w Gelsenkirchen do końca sezonu. Schalke zapewniło sobie opcję wykupu byłego piłkarza min. Herthy Berlin już latem. Działacze Schalke zdecydowali się również wypożyczyć 23-letniego Sergio Escudero do Getafe FC.
Michel Bastos w swoim debiucie w Schalke strzelił fantastyczną bramkę. Niestety dla Brazylijczyka jego zespół sensacyjnie przegrał na własnym boisku z Greuther Fuerth 1:2
Ciekawie było też w Sinsheim. Drużynę TSG 1899 Hoffenheim czeka na wiosnę rozpaczliwa walka o utrzymanie. Działacze klubu zdecydowali się wzmocnić kadrę kilkoma zawodnikami. Do ekipy Marco Kurza dołączyło aż sześciu piłkarzy. Wypożyczony został Igor de Camargo z Borussii M'gladbach, który nie potrafił dogadać się z trenerem "Źrebaków" Lucienem Favrem. Do zespołu na zasadzie wypożyczenia dołączył również Huerlho Gomes z Tottenhamu Hotspur, który ma za zadanie zastąpić będącego w słabej formie Tima Wiesa. W ekipie "Wieśniaków" oglądać będziemy mogli również reprezentanta Polski Eugena Polańskiego, który do Sinsheim trafił za 2 mliony euro z FSV Mainz. Do TSG 1899 Hoffnheim trafili też David Abraham z Getafe FC, Afiyie Acquah z Parmy i reprezentant Peru Luis Adinvucla ze Sportingu Lima.
Wiele roboty w styczniu miał Klaus Allofs, który wraz z Dieterem Heckingiem musiał podjąć decyzję o odejściu kilku piłkarzy. Drużynę z Wolfsburga w zimowym okienku transferowym opuściło dziewięciu piłkarzy, a aż ośmiu z nich zostało wypożyczonych. Jedynym z którym rozwiązano kontrakt był Chorwat Hrvoje Cale. Na zasadzie wypożyczenia klub opuścili: Rasmus Jonsson (FSV Frankfurt), Michael Schulze (Energie Cottbus), Srdjan Lakić (Eintracht Frankfurt), Mateusz Klich (PEC Zwolle), Giovanni Sio (Sochaux), Felipe Lopes (VfB Stuttgart) oraz Emanuel Pogatetz (West Ham United). Jedynym wzmocnieniem "Wilków" był wspomniany wcześniej Ivan Persić.
Na zdjęciu od lewej: Dieter Hecking, Ivan Perisić i Klaus Allofs, czyli trójka, która ma poprowadzić "Wilki" do sukcesów
Do kilku ciekawych zmian doszło w Stuttgarcie. Kontrakt do 2015 roku z VfB przedłużył trener Bruno Labbadia. "Szwabów" opuścił doświadczony Meksykańczyk Maza, który zdecydował się na powrót do ojczyzny do Club America. Z zespołem ze Stuttgartu pożegnał się też Zdravko Kuzmanović, który nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie. Serb przeniósł się za 1,2 miliona euro do Interu Mediolan. Do zespołu trenera Labbadii sciągnięto na zasadzie wypożyczenia Federico Machedę z Manchesteru United. Innym ciekawym piłkarzem, który na wiosnę będzie reprezentował barwy VfB jest reprezentant Rumunii Alexandru Maxim, który ostatnie lata spędził w Pandurii Târgu Jiu.
Jednym z najaktywniejszych niemieckich klubów w zimowym okienku transferowym był Hannover 96. Do zespołu Mirko Slomki trafiło aż czterech nowych piłkarzy. Najgłośniejszym nazwiskiem jest Johan Djourou, którego zespół z Hanoweru wypożyczył do końca sezonu z Arsenalu Londyn. Do Hannoveru 96 ściągnięto również Sebastiana Pocognoliego ze Standardu Liege, który do Niemiec trafił za 2 miliony euro. Do kadry zespołu trenera Slomki dołączył też Brazylijczyk Franca z Coritiby oraz utalentowany Andre Hoffmann z MSV Duisburg.
Innymi wartymi odnotowania transferami jest przyjście Japończyka Mu Kanazakiego do FC Nuernberg, który ma stworzyć zgrany ofensywny duet ze swoim rodakiem Hiroshim Kiyotake. Do Bundesligi trafił też Michael Parkhurst. Reprezentant Stanów Zjednoczonych występować będzie w FC Augsburg.