Po co Szczecinowi stadion UEFA Elite? Kibicowska fantazja kontra zdrowy rozsądek
2013-08-07 11:57:05; Aktualizacja: 11 lat temu Fot. Transfery.info
Jak o życie walczą od jakiegoś czasu kibice Pogoni Szczecin o nowy obiekt dla swojego zespołu. Ba, o obiekt klasy Elite! W październiku poznamy wykonawcę, jednak inicjatywa w takim kształcie wydaje się jednak zupełnie pozbawiona sensu.
Najpierw wyjaśnijmy, co kryje się pod nazwą "obiekt spełniający wymogi UEFA Elite". Kilka warunków:
Artykuł 15 – Parkingi
1. Stadion musi zapewnić przynajmniej dwa miejsca dla autobusów z zawodnikami i 10 miejsc dla aut klubowych działaczy.
2. Dodatkowo, musi spełniać poniższe wymogi:
Elite: 150 Miejsca parkingowe dla Vipów, dla przynajmniej 400 autobusów w okolicy stadionu.
(...)
Artykuł 20 – Pojemność (kibice)
W kwestii pojemności każdy stadion musi spełnić następujące wymogi:
Elite: Przynajmniej 30000 krzesełek, z czego minimum 22500 zadaszonych.
(źródło: UEFA, tłumaczenie: Stadiony.net)
A teraz, dla kontrastu, kilka rzezywistych liczb:
Średnia frekwencja na Stadionie Miejskim w Szczecinie (sezon 2012/2013): 6 589 widzów
Frekwencja na meczu z Legią (otwarcie sezonu 2013/2014 na stadionie Pogoni plus mecz przyjaźni): około 12 000 widzów.
Po spojrzeniu na te kilka liczb rodzi się pytanie: po co Pogoni stadion na 30 tysięcy, skoro obecnego w wielu meczach nie jest w stanie wypełnić w 1/3? Tak jak to, po co ma spełniać inne wymogi stadionu zaliczanego do grupy UEFA Elite, takie jak przywołane miejsca dla 400 autobusów w okolicy stadionu. Zakładając, że do średniego autobusu wejdzie około 40 osób, by te miejsca w połowie się wypełniły, autobusami i autokarami na mecz szczecińskiej drużyny musiałoby przyjechać około 8 tysięcy osób. Czyli o prawie półtora tysiąca więcej, niż średnio w ubiegłym sezonie przychodziło na spotkania Ekstraklasy.
Żeby była jasność - nie kwestionujemy opcji z modernizacją stadionu. Tej obiekt w Szczecinie potrzebuje jak najbardziej. Ale dwukrotne powiększanie jego pojemności i bardzo kosztowne przystosowanie do wymogów UEFA Elite? Po co? Reprezentacja zagrałaby tam pewnie jeden mecz na dwa-trzy lata (eliminacyjne to i tak Narodowy, a przecież Poznań, Wrocław czy pobliski Gdańsk również nie będą stać odłogiem dla kadry narodowej), a jeśli na JEDNEJ ligowej potyczce obiekt wypełnił się do ostatniego miejsca, bylibyśmy niesamowicie zaskoczeni.
Dlatego bardzo fajnie, że kibice Pogoni zjednoczyli się w walce o nowy obiekt, że dzielnice Szczecina popierają projekt przez wywieszanie transparentów i odpalanie rac, jednak - modernizacja bez powiększania ilości miejsc w zupełności by wystarczyła. A zaoszczędzone pieniądze zawsze można ulokować w akademii, bądź w pierwszej drużynie. Na pewno prędzej dobra, walcząca o coś więcej, niż tylko utrzymanie drużyna przyciągnie więcej ludzi na ładny, załóżmy 15-tysięcznik, niż większy stadion na mecze przeciętnego zespołu.
Dlatego też mamy nadzieję, że gdy w październiku poznamy zwycięzcę przetargu, rozwiązanie będzie podyktowane przede wszystkim zdrowym rozsądkiem.
***
Gdyby ktoś był zainteresowany, ze szczegółami akcji "Stadion dla Szczecina" można się zapoznać TUTAJ.