Rewelacyjne Źrebaki
2012-02-19 16:02:42; Aktualizacja: 12 lat temuJeszcze w poprzednim sezonie Borussia Moenchengladbach zaciekle walczyła o pozostanie w 1.Bundeslidze. Tymczasem na dzień dzisiejszy cele klubu są zupełnie odmienne.
Po 21 ligowych kolejkach zespół Borussii Moenchengladbach plasuje się na wysokim, trzecim miejscu w tabeli. Do niedawna drużyna broniąca się przed spadkiem wskoczyła do absolutnej czołówki niemieckiej piłki. Jakie są zatem sekrety tak dobrej dyspozycji team’u prowadzonego przez Luciena Favre’a?
Szkoleniowiec cudotwórca
54-letni trener, Lucien Favre, ma za sobą pracę między innymi w berlińskiej Hercie w sezonie 2009/10. Wówczas udało mu się osiągnąć spektakularny sukces i zająć czwarte miejsce, które dało awans do Ligi Europejskiej. Jednak na skutek sprzedaży najlepszych graczy tj. Marko Pantelicia, Andriya Voronina oraz Josipa Simunicia, „niebiesko-biali” popadli w kompletną rozsypkę i w kolejnych rozgrywkach zostali zdegradowani do 2.Bundesligi. Po drodze szefowie klubu zwolnili Favre’a ze swojego stanowiska. Przygodę z Borussią Moenchengladbach rozpoczął 14 lutego 2011 roku. Wtedy to, ekipa z zachodnich Niemiec okupowała lokatę w strefie spadkowej i mało kto dawał jej szansę na zachowanie bytu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jednak szwajcarski szkoleniowiec nie dość, że uratował drużynę przed degradacją po barażach z VFL Bochum, to w obecnych rozgrywkach doprowadził zespół prawie na sam szczyt Bundesligi.
Stabilność i dyscyplina
Wydaje się że, kluczem do sukcesu Favre’a jest dyscyplina taktyczna. Popularne „Źrebaki” stosują system 4-4-2. Znakomite wrażenie sprawia młodziutki, 19-letni bramkarz Ter Stegen, o którym już teraz mówi się w kontekście jego gry w reprezentacji Niemiec. Mimo niewielkiego doświadczenia w bramce zachowuje się niczym dojrzały i ukształtowany gracz. Linia obrony, czyli od prawej Jantschke, Dante, Stranzl, Daems, to jak się okazuje najlepsza defensywa w całej ligowej stawce. Dotychczas w 22 meczach, straciła ledwie 13 goli, a przecież wracając do poprzednich rozgrywek, organizacja gry w tylnych formacjach była w Borusii wręcz tragiczna. Duże słowa uznania należą się przede wszystkim Dante. 28-letni Brazylijczyk, który ma ponoć reprezentował od nowego sezonu barwy Bayernu stanowi prawdziwy filar w obronie. Austriak, 31-letni Martin Stranzl oraz 33-latek z Belgii, Filip Daems, to rutynowani i stabilni piłkarze. Natomiast prawy defensor- Tony Jantschke, liczący sobie 21 lat, być może nie jest wielkim wirtuozem pod względem wyszkolenia technicznego, ale za to imponuje wytrzymałością kondycyjną oraz duchem walki. W środku pomocy królują Norweg, 21-letni Havard Nordtveit oraz wychowanek FSV Mainz, 23-letni Roman Neustädter. Skandynaw znajdował się niegdyś w szerokiej kadrze Arsenalu Londyn. Może grać zarówno jako środkowy obrońca jak i defensywny pomocnik. Obaj gracze to typowe przecinaki. Ich głównym zadaniem jest przerywanie akcji ofensywnych rywali.
Polot i skuteczność
W formacjach ofensywnych oprócz zadań taktycznych, jest miejsce na polot i finezję. Bardzo ważną rolę w drużynie pełni ą boczni pomocnicy. I tak były gracz RCD Mallorca, lewoskrzydłowy,31-letni Juan Arango, znany jest ze świetnych uderzeń z rzutów wolnych oraz gry kombinacyjnej. Grający na przeciwległej stronie boiska- Patrik Herrmann- to zdecydowane objawienie sezonu. 21-latek strzelił między innymi dwa gole w potyczce przeciwko Bayernowi Monachium, a w konfrontacji z VFB Stuttgart zaliczył dwie asysty. Herrmann dysponuje przede wszystkim znakomitym dryblingiem. Na uwagę zasługuje także fakt, iż zawodnik nie boi się odpowiedzialności i często bierze ciężar gry na siebie, po za tym bardzo dużo widzi na placu gry. W ataku dobrze radzi sobie 28-letni Mike Hanke. Uważany kiedyś za nieprzeciętny talent ( zaliczył 12 występów w niemieckiej kadrze ), wykazuje się pracowitością oraz niezłą skutecznością strzelając jak dotąd 5 goli. Jednakże najważniejszą postacią w kadrze Borussii jest bez wątpienia partner z ataku Hanke’go, czyli Marco Reus.
Perła z Gladbach
Urodzony 31 maja 1989 roku w Dortmundzie, Marco Reus, w obecnych rozgrywkach osiągnął fantastyczną dyspozycję. Wychowanek Rot Weiss Ahlen, stał się prawdziwym liderem swojego zespołu. Znakomita zwrotność, szybkość oraz wyszkolenie techniczne sprawiają, że nawet najlepsi defensorzy mają problem z powstrzymaniem błyskotliwego gracza. Na boisku, oprócz roli jednego z dwójki napastników może również występować jako skrzydłowy. Odnotujmy, że po jego strzałach padło w tym sezonie już 13 goli. Podczas styczniowego okienka transferowego, wykupić zawodnika zdecydował się Borussia Dortmund. Kwota transakcji między klubami wyniosła 17 milinów euro, a umowa obowiązywać będzie od 1. lipca. Dla klubu z Gladbach Reus grał od 2009 roku. W 84 meczach, 31 razy wpisywał się na listę strzelców.
Co dalej?
Jeżeli nawet Borussii uda się zająć miejsce dające awans do Ligi Mistrzów, to czy zarząd zdoła utrzymać obecny kształt kadry? Reus przechodzi do BVB, na stopera Dante poluje sam Bayern, kto wie co stanie się z Herrmannem i Ter Stegenem? Warto także pamiętać, że spora liczba piłkarza, a zwłaszcza obrońców, to gracze już po trzydziestce i możliwe, że któryś z nich po prostu zrezygnuje z gry na tak wysokim poziomie? Nikt nie może również dalszej przyszłości trenera Luciena Favre’a. Zatem jak widać, znaków zapytania jest co najmniej kilka. Wydaje się, że wzmocnienia latem są obowiązkowe, bo bez tego „Źrebaki” mogą podzielić los wspomnianej Herthy Berlin sprzed dwóch lat.
Łukasz Kulak