Barcelona odpowiada na oskarżenia w sprawie hitowego transferu

Rzecznik prasowy Barcelony zaprzeczył oskarżeniom Atlético Madryt, że „Duma Katalonii” bez ich zgody rozpoczęła negocjacje w sprawie transferu Antoine'a Griezmanna.

Kilka dni temu hiszpańskie media poinformowały o spotkaniu prezydenta ekipy z Camp Nou, Josepa Marii Bartomeu, z rodziną francuskiego piłkarza. Temu wydarzeniu nie zaprzeczył jeden z dyrektorów Barcelony, Guillermo Amor, który stwierdził nawet, że za ich sprawą mógł nastąpić postęp w rozmowach dotyczących pozyskania reprezentanta „Trójkolorowych”.

Griezmann jest formalnie związany z Atlético Madryt do końca czerwca 2022 roku i z tego powodu żaden zainteresowany klub nie może podjąć z nim negocjacji bez otrzymania zgody ze strony „Los Rojiblancos”. Władze ekipy z Wanda Metropolitano są głęboko zaniepokojone zaistniałą sytuacją i postanowiły złożyć do FIFA oficjalną skargę na Barcelonę.

Jeżeli „Duma Katalonii” faktycznie dopuściła się złamania obowiązujących przepisów, to może na nią zostać nałożony nawet zakaz transferowy.

Rzecznik prasowy ekipy z Camp Nou jest przekonany, że klub nie musi się obawiać żadnych kar, ponieważ nie prowadzi rozmów z przedstawicielami francuskiego zawodnika.

- FC Barcelona nie negocjowała z żadnym piłkarzem, więc nie złamano żadnych przepisów - poinformował Josep Vives, cytowany przez dziennika „Marca”.