Spowiedź Wengera. Otwarcie o transferach Alexisa, Mkhitaryana, Aubameyanga i wielu innych!

Styczniowe okno transferowe upływa w Wielkiej Brytanii pod znakiem Alexisa Sáncheza. Kontrakt napastnika dobiega końca, dlatego Arsenal ma ostatnią szansę, by zarobić na swojej gwieździe. Przez długi czas faworytem w walce o Chilijczyka był Manchester City, ale teraz wszystko wskazuje na to, iż United wyszło na prowadzenie. Wenger zdecydował się to potwierdzić na dzisiejszej konferencji prasowej. Menedżer powiedział też, że rozważa pozyskanie Henrikha Mkhitaryana.

- To historia, którą dobrze i szeroko opisujecie w mediach, nie mam zbyt wiele do dodania. To może się wydarzyć, ale także może nie dojść do skutku. Jeśli do tego nie dojdzie, zagra w sobotę - Francuza cytuje „BBC”. „Kanonierzy” podejmą u siebie w sobotę Crystal Palace, mecz odbędzie się o godzinie 16:00.

- Pracuję nad transferami już od 30 lat, więc myślę, że to może się wydarzyć, ale wiem, że w jednym momencie, w ciągu minuty, wszystko może upaść. Dopóki nie przekroczymy linii mety, musimy zaakceptować, że może skończyć się niepowodzeniem. Takie rzeczy nie są w żaden sposób zagwarantowane.

- Mkhitaryan w miejsce Alexisa? Jest taka możliwość, ponieważ lubię tego zawodnika. Graliśmy przeciwko niemu wiele razy, nawet wtedy, gdy grał w Dortmundzie. Doceniał jakość naszej gry. Jego pensja? Nie byłaby problemem.

- Pensja Alexisa? Wolę nie mówić o liczbach, to już problem United. Szanuję ten klub, ponieważ wytwarzają fundusze ze swoich własnych środków. United to ekipa, która jest bardzo dobrze zarządzana finansowo i oczywiście również na boisku. Właśnie dlatego nie mam żadnych problemów z pieniędzmi, które są gotowi wydawać.

- Nie mam żadnego problemu z zachowaniem Sáncheza. Wczoraj w pełni poświęcał się na treningu. Ma 29 lat, a następny kontrakt będzie dla niego oczywiście bardzo ważny.

Następnie Wenger skomentował sprawy zawodników, którzy potencjalnie mogą przenieść się na Emirates Stadium. Na liście życzeń są choćby Pierre-Emerick Aubameyang, Malcom czy Jonny Evans.

- Aubameyang? Nie mam nic więcej do dodania. Tego typu sprawy lepiej zachować w tajemnicy, nie komentować dopóki nie będziesz mógł ogłosić, że wszystko jest już sfinalizowane. Czy pasowałby do nas? Tak, ponieważ charakter może być zarówno pozytywny, jak i negatywny, ale koniec końców patrzysz na osiągnięcia zawodnika w trakcie jego kariery. Jeśli w tej kwestii jest pozytywnie, charakter piłkarza został wykorzystany we właściwy sposób.

- Malcom? Nie. Wątpię, żebyśmy byli blisko sprowadzenia go. Nie, to wątpliwe. Evans? Na ten moment nie mogę nic dodać.

W podobnej sytuacji co Alexis znajdują się również Mesut Özil oraz Jack Wilshere. W tym wypadku Wenger jest nastawiony bardziej optymistycznie.

- Czy Özil będzie z nami w lutym? Tak, to na pewno. Wilshere? Wiemy, czego chcemy. Chcemy, żeby tu został. Musimy znaleźć z Jackiem porozumienie w kwestii finansowej, takie, które będzie dla niego dobre. Staramy się o to.

Menedżer wypowiedział się na temat Theo Walcotta, który przeniósł się do Evertonu po kilkunastu latach spędzonych w Londynie. Wenger otwarcie przyznał również, że Arsenal nie ma szans pod względem finansowym w rywalizacji z klubami Manchesteru, przychylnie wypowiedział się także na temat systemu VAR.

- Walcott? Powiedziałbym, że moje wspomnienia z nim związane sięgają 12 lat. Jestem bardzo przywiązany do Theo, to inteligentna osoba, w pełni zintegrowana i zaangażowana w pracę. Przyszedł tu mając 16 lat, od razu pojechał na Mistrzostwa Świata. Zdobywał ważne gole w wielkich meczach, finałach pucharów, w Lidze Mistrzów, w derbach... Żałuję tego co się stało, ale ostatnio nie grał zbyt wiele. Życzę mu jak najlepiej i dziękuję za wszystko, co dla nas zrobił.

- Finansowo nie mamy szans na rywalizację z Manchesterem United i City. Ale to nie oznacza, że tak samo jest na boisku, pod względem sportowym. Dajemy z siebie wszystko, by być na równi.

- VAR? To czego chcemy, to poprawa systemu, który już teraz istnieje, a VAR może go ulepszyć. Osobiście wciąż jestem żarliwym zwolennikiem tego systemu.